Neile - Lep na muchy tekst piosenki (lyrics)
[Neile - Lep na muchy tekst piosenki lyrics]
W Gwardii Królewskiej stać nieruchomo
Bronić honoru państwa w którym żyję
Lecz to już nie mój honor
Za oknem pranie i biało
Czerwone flagi rozstawiono
Rządzący bawią się w mafię
Wszystko nam rozkradziono
Nie chcę być gwiazdą
Każda gwiazda kiedyś zgaśnie
Nie sposób ich zliczyć
Idź spójrz spadła jedna właśnie
Jaki kraj tacy celebryci
To kraj gnijącej wiśni
Zamknij oczy aż ci się polska Beyonce przyśni
Miałem sen jak, czekaj, Jan Maria Rokita
Leciałem sobie Tupolewem widziałem
X na chodnikach czasem też ich napotykam
Każdy z nich szary i w biedzie
Każdy z nich minimum socjalne i
Zero wiary w siebie gonią mnie porządkowi
Jak Wardęga chcę ich nabrać
Nie mam nic, a skarbowy chce to mi zabrać
Teraz uwaga
To brzmi mógłbym przysiąc śmiesznie
Że mam po studiach w
Zawodzie zarabiać tysiąc-dwieście
Biel na naszej fladze już tak nie lśni, nie
Czerwień wyblakła, dalej we krwi jest
Umysły brudne, wódka czysta jak kryształ
Pod żyrandolem lep na muchy
Mucha wpadła w sidła
Miałem mocny start
Wyprawkę do szkoły i kanapki
Dzieliłem się z ziomkiem
Bo miał ojca pijaka i nie miał matki
W szkole uczyli nas matmy
Chyba tylko po to żebym teraz płacił podatki
I liczył tylko na siebie, więc liczę
Ma zgadzać się hajs mi
Znów kładę na kalkulator to co
Zakazane i czuję ten stres
Muszę pozbyć się tej partii i
Dowodów nim skuje mnie pies
To już mnie wyczerpuje
Wiesz więc odstawiam to w pizdu
Zaczynam żyć własnym życiem
To mój świadomy wybór
Wychodzę z kopalnianych szybów
W nozdrzach mam świeże powietrze
Witaj moja słodka Polsko
Jesteś jak zło konieczne
Na co dzień cię spotykam i
Mijamy się bez słowa
Co mogę zrobić dla ciebie
Dziś? Zacznijmy od nowa
Kto ty jesteś? Polak mały
Jaki znak twój? Orzeł biały
Gdzie ty mieszkasz? Między swemi
W jakim kraju? W polskiej ziemi
Miło mi cię poznać, jestem Łukasz
Mijamy się co dzień tutaj
Myślisz, że to nie zbrodnia
Że zapalę jointa, skucha