Neile, Dj Bulb - Na linii ognia tekst piosenki (lyrics)
[Neile, Dj Bulb - Na linii ognia tekst piosenki lyrics]
Witamy w państwie gdzie mamy wiele możliwości
Od rzucenia się pod pociąg do
Złapania raka z zazdrości
Obok policyjny pościg i wyścig szczurów
Na ulicy ciepły asfalt zwija się z bólu
Gdzie więcej dowiesz się z murów
Niż w TV z wiadomości
Znamy to, przeżarci tym do szpiku kości
Skurwysyny wciąż na wyborczych listach
Życie tu daje po dupie i to nie pimp slap
Dla młodych ludzi
Którzy pragną coś tutaj zmienić
Nie ma raczej miejsca w tej obiecanej ziemi
Młodzi artyści wyciągają ręce ku niebu
Mój ziomuś trzeci raz składa pismo bez odzewu
To kraj starych ludzi, to represyjne państwo
Nie dadzą ci
A zabiorą kiedy wyczują twój banknot
Wszystko ci obiecają zanim się dochapią chuje
A policjanci co złapią system paraliżuje
Nie łamię prawa, to prawo chce złamać mnie
I żeby było jasne, na pewno nie dam się
Moja piękna Polsko, jak do tego doszło?
Dlaczego kolejny kyny pożegnał
Się z wolnością?
Nie chcę łamać reguł, ale reguły są złe
A góra rządzi, góra kradnie, robi to co chce
Właśnie tak, właśnie tak jest
Kolejny piękny dzień z systemem
Głęboko w dupie nigdy tego nie zmienią
Prędzej po moim trupie
Wsadźcie mnie do więzienia, nadajcie mi numer
Lecz nie wiem kto tu komu
Robi pod nosem burdel
Prezydent skurwiel czeka na oklaski
Przy nim pierwsza dama
Burdelmama zaprzęg ciągnie #husky
Nadworny błazen pali koty, pali jana
Amerykański sen - wszyscy śnią o Stanach
Nikt się do niczego tutaj nie przyzna
To śmieszne
Nie mają na kogo zwalić, zwalą na chusteczkę
Bezkarne świnie w szytych
Na miarę garniturach
Nie zapomnijcie o pasach
Bezpieczeństwa w furach
Policja straszy, łapie za paralizator
A młody kyny kładzie co musi na kalkulator
Życie na szalę w tym państwie niespokojnym
Zobacz różnicę między być wolnym, a wolnym
Nie mów mi że narzekam
Po prostu mówię jak jest
Nie łamię prawa, to prawo chce złamać mnie
Nasza piękna Polsko przeszłaś już tak wiele
Niech dzisiaj zginą wszyscy twoi stręczyciele
Nie dajmy się złamać naciskom głupich reguł
Choć opadają ręce, wznieśmy je ku niebu