Neile - Trailer tekst piosenki (lyrics)
[Neile - Trailer tekst piosenki lyrics]
Japa tam, japa tam neile - pan Kyny
ERAeFI kolejny pułap
Od levelu do levelu od labelu
Zaczynałem jako portal kasta
Nowy skład na mapie miasta
W tamtym klubie przy tamtych piosenkach
Byliśmy pro przy tamtych raperkach
Potem eurobiznes polot
Ja i mój dobry kolo - Zolo
Pomagał nam niejaki Kaniewski
Potem poszedłem w solo, solo
Wtedy mnie olał na tamtym koncercie
Ale kto by się tam przejął
Pan raper i wydawca jaki, kiedy
Dawałem mu swoje demo, demo
Potem napisał odnośnie współpracy
Chwilę zabawiłem w MaxFlo
Zrobiłem płytę jaką zrobiłem
Czegoś jej zabrakło
Ale z nową motywacją puszczam sobie auto taty
Pisze mi Queba żeby na SB to wrzucić
Więcej osób zobaczy
Pisze mi Solar chcą mnie w ekipie
Jeszcze wtedy tak hejtowanej
Ale skoro wtedy w to wszedłem
Pomyśl jaką musiałem mieć wiarę
Po trzecim kicku, czekaj nie wierzę
Odbieram telefon - Pezet, Pezet
Dzwoni do mnie Pezet
Pan raper i wydawca - Pezet
Zjadam, zjadam, zjadam
Zjadam już połowę tej sceny
Potem drugą, mama, mama dzwoni
Pyta kiedy nowe bangery
Tak siedziałem i myślałem sobie wtedy
Chciałem tylko, żeby wszystko było fajnie
Fajnie
Ludziom którym spotkałem na drodze, dzięki
To co zrobiłem do teraz to był trailer
Trailer
Niestety z Koką współpraca szła
Jak krew z nosa
Z tego zastoju się wkurwiam i
Mam ten zew w oczach
Chcę mieć ten cash chłopak
Ale w takim tempie nic z tego
Odchodzę bez obaw
Życzę wszystkim pięknie miłego
Potem nowe solo, solo, Powidok 94
Sam wysyłam to ludziom do rąk
Zamawiane preordery
Wpada siano, siano z rapu
Mimo żadnego promo, promo
Spoko uczucie kiedy przez lata
Robiłeś to propono, pono
Telefony dzwonią, dzwonią, muzy robie tony
Tony w międzyczasie z BalkanBoyem
Jedziemy odwiedzić Sony, sorry
Solar i Białas już mieli plan na label
I choć chciałem puszczać sam to
Podpisuję kontrakt na trzy płyty
Chcę lecieć jak Falkor
Fajne liczby, liczby, liczby, super
Wcześniej nie miałem takich
A potem krach, krach, krach, Elien
Nie obeszło się bez draki
Wnioski, wnioski, wyciągam wnioski
Wnioski, wnioski, tylko popatrz
Wnioski, wnioski, wyciągam wnioski
Jak baby z nosa
Teraz siedzę sobie tutaj i jest wszystko okej
Wcześniej całe życie w kropce
Mam taką na nosie
Nikt nie pilnuje swojej, ej, zresztą nieważne
To co zrobiłem do teraz to był trailer
Trailer trailer, trailer
Trailer, trailer trailer, trailer
ERAeFI kolejny pułap
Od levelu do levelu od labelu
Zaczynałem jako portal kasta
Nowy skład na mapie miasta
W tamtym klubie przy tamtych piosenkach
Byliśmy pro przy tamtych raperkach
Potem eurobiznes polot
Ja i mój dobry kolo - Zolo
Pomagał nam niejaki Kaniewski
Potem poszedłem w solo, solo
Wtedy mnie olał na tamtym koncercie
Ale kto by się tam przejął
Pan raper i wydawca jaki, kiedy
Dawałem mu swoje demo, demo
Potem napisał odnośnie współpracy
Chwilę zabawiłem w MaxFlo
Zrobiłem płytę jaką zrobiłem
Czegoś jej zabrakło
Ale z nową motywacją puszczam sobie auto taty
Pisze mi Queba żeby na SB to wrzucić
Więcej osób zobaczy
Pisze mi Solar chcą mnie w ekipie
Jeszcze wtedy tak hejtowanej
Ale skoro wtedy w to wszedłem
Pomyśl jaką musiałem mieć wiarę
Po trzecim kicku, czekaj nie wierzę
Odbieram telefon - Pezet, Pezet
Dzwoni do mnie Pezet
Pan raper i wydawca - Pezet
Zjadam, zjadam, zjadam
Zjadam już połowę tej sceny
Potem drugą, mama, mama dzwoni
Pyta kiedy nowe bangery
Tak siedziałem i myślałem sobie wtedy
Chciałem tylko, żeby wszystko było fajnie
Fajnie
Ludziom którym spotkałem na drodze, dzięki
To co zrobiłem do teraz to był trailer
Trailer
Niestety z Koką współpraca szła
Jak krew z nosa
Z tego zastoju się wkurwiam i
Mam ten zew w oczach
Chcę mieć ten cash chłopak
Ale w takim tempie nic z tego
Odchodzę bez obaw
Życzę wszystkim pięknie miłego
Potem nowe solo, solo, Powidok 94
Sam wysyłam to ludziom do rąk
Zamawiane preordery
Wpada siano, siano z rapu
Mimo żadnego promo, promo
Spoko uczucie kiedy przez lata
Robiłeś to propono, pono
Telefony dzwonią, dzwonią, muzy robie tony
Tony w międzyczasie z BalkanBoyem
Jedziemy odwiedzić Sony, sorry
Solar i Białas już mieli plan na label
I choć chciałem puszczać sam to
Podpisuję kontrakt na trzy płyty
Chcę lecieć jak Falkor
Fajne liczby, liczby, liczby, super
Wcześniej nie miałem takich
A potem krach, krach, krach, Elien
Nie obeszło się bez draki
Wnioski, wnioski, wyciągam wnioski
Wnioski, wnioski, tylko popatrz
Wnioski, wnioski, wyciągam wnioski
Jak baby z nosa
Teraz siedzę sobie tutaj i jest wszystko okej
Wcześniej całe życie w kropce
Mam taką na nosie
Nikt nie pilnuje swojej, ej, zresztą nieważne
To co zrobiłem do teraz to był trailer
Trailer trailer, trailer
Trailer, trailer trailer, trailer