Nie Dla Wszystkich, MDM - Przede wszystkim tekst piosenki (lyrics)

[Nie Dla Wszystkich, MDM - Przede wszystkim tekst piosenki lyrics]

NDW, MDM, piona, Ciemna Strefa

Przede wszystkim szanuj ludzi
Lepiej dobrych niż tych złych
Zawsze warto być człowiekiem
Choć tak łatwo zejść na psy
Nie Dla Wszystkich to historie
Non stop orient na rejonach
Praktyka nie teorie
Charakternie świadczy o nas
Choć populizm to głos ulic
Nie Dla Wszystkich Bombatyka
Każdy z nas hajs lubi tulić
Chociaż nie każdemu styka
Nie Dla Wszystkich świeci słońce
Ciemna Strefa ludzie cienia
Jak Twym celem są pieniądze
To na starcie jesteś denat
Frajerze się goń, a Ty blancie płoń
Bo miła twa woń, krąg zaufanych rąk
Piona NDW, Bombatyka, MDM, Ciemna Strefa


Ciemna Strefa, Ciemna Strefa, cały czas

Krew pot i łzy, przede wszystkim swój styl
Biegnąc przez ten syf dla
Spokoju nerwów - dym
Przede wszystkim uliczny rap
Nie Dla Wszystkich
Miłość naszych bliskich, survival od kołyski
Chce robić co potrafię dobrze
A nie to co muszę
Mieć hajs na muzyce zachowując czystą dusze
Na koncercie łapy w górze
Ja wciąż schematy burze brat
Czuje rap i szanuje smak wolności - tak
Przede wszystkim elegancka współpraca
Respekt to coś czego nie da się opłacać
Ja pierdole zakaz mam własny system wartości
Rzucone kości na progu bez litości
Przede wszystkim Hip-Hop który łączy
Jak bita piona godziny na mikrofonach
Siedzimy tu przy gibonach
Tak tworzy się tu rap zobacz
Zrozumie go dobry chłopak

To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja
To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja

Przede wszystkim dobry Rap
Dopiero później gotówka
Przede wszystkim szczere słowa
Na zawsze chłopak z podwórka
Przede wszystkim bez żadnego wyjątku
Nigdy nie tracić kontroli, używać rozsądku
Przede wszystkim dbać o bliskich
Wspierać znajome pyski
A wszystkie fałszywe dziwki
Na zawsze wypierdolić nasza chwila chłopak
Nie można tego spierdolić
Nigdy nie trać nadziei towarzyszu niedoli
Przede wszystkim rozwój, praca nad samym sobą
Dopiero później zabawa, tak ja widzę to
Rap to moja broń, rap to moje życie
Nagrywam te numery nie myśląc o kwicie
Myśli przelewam na papier
Dla swojego swojakiem
Bo przede wszystkim ziomuś musimy
Się trzymać razem
Milczenie jest zlotem, honor to twój totem
Prawdziwej przyjaźni nie przeliczysz na flotę
Przede wszystkim postęp i morda szczera
Z bloków do bloków nasz
Rap się rozprzestrzenia
Pierdolę pseudo gwiazdy, prawdziwych doceniam
Bo dobrzy ludzie zawsze muszą się wspierać

To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja
To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja

Przede wszystkim wielka miłość
Dla mych bliskich oby była pełna kieszeń w
Parze głos sumienia czysty
Nie Dla Wszystkich z MDM-em dzisiaj atak
Niech ten głos z podwórek śmiga
Dziś po dobrych chatach
Tutaj kilku chłopców
Którzy znają trochę życie
Łykam jego gorzki smak
Zapisuje to w zeszycie
Choć nieraz chwile dobre
Z tym związane milion wspomnień
Oby ekipa w komplecie
A nie walczy w końcu co dnie
Przede wszystkim szanuj swoich bliskich
Nic tak ducha nie podnosi
Jak te uśmiechnięte pyski
Choć czasem lipę chłopcy mają
Większą niż ty teraz dobra rada, szczerość
Słowo było wyjściem z chujni nie raz
Przede wszystkim nie być jak ofermy
Przyjmującym psie oferty strzelić z ucha i
Masz finał w stylu metalowe pręty
Na takie zachowanie chyba nie potrzeba puenty
Nie potrzeba puenty
Przede wszystkim uwierz w swoje siły bratku
Twój charakter Twoja siłą choć
Bywają dni na spadku
Choć wokół pełno łbów chcących
Podstawić Ci nogę wyjebane na tą bandę
Klęknę tylko przed Bogiem
Przede wszystkim bratku miłość zdrowa
Bez patol i krejzoli dupi je miasta połowa
Dziewczyna wyzwolona
A weź mnie nie rozśmieszaj
To życie setki dni musiało
W głowie Ci namieszać
Szanuj ludzi, wokół szacunek jest kluczem
Lepiej łączyć swoje siły niż
Być samotnym bucem
W grupie drzemie siła, tak było jest i będzie
Przede wszystkim wiara w siebie
A dasz rade zawsze wszędzie

To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja
To Muzyka Dla Miasta, to Miejska Dobra Marka
To Nie Dla Wszystkich Rap, wspólny track
Jedna prawda
Śląski pakt, podziemie to jedna banda
Jeden Rap, wiele miast, wspólna pasja

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować