Opał - Emmm tekst piosenki (lyrics)
Opał [Łukasz Opiłka] Chorzowie, Polska
[Opał - Emmm tekst piosenki lyrics]
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Podobno już raz umarłem
Niosły mnie szpitalne nosze
Fani mianują mnie kotem
Przez to żyć mam jeszcze osiem
Nigdy nie chciałbym jak ojciec
Żegnać się ze swoim dzieckiem
I może że dlatego szmato bardziej doceniam
Że jestem nie wychowały mnie bloki
To znowu zawdzięczam matce
Też ćpałem na tej klatce
Tu gdzie pety ryją strasznie czaszkę
Jestem jaki jestem
Nigdy mniej i nigdy bardziej
A jak chcesz to ściągnę oksy
Byś mógł spojrzeć w oczy prawdzie
Nigdy nie jarał mnie winyl
Teraz wiszą w kroku baggy
Ja za młody na te tagi
Lecz za stary na te młode tagi
Wiem że słowem mogę zabić
Mógłbym zjeść ich ze dwa razy
Raz że nie jem gówna, dwa nie żywię urazy
Czaisz
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie, miney, miney
W bani wyścig mini mani
Więc przestań mnie winić za nic
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Znów zacząłem kruszyć bletkę
Żeby uśpić te złe myśli a na dłuższą metę w
Łebie znów psychodeliczny blitzkrieg
Znów coś sobie obiecałem
Znowu łapy parzy lufka
No a jak za dużo skręcasz
W końcu zaczniesz robić kółka
Schował łeb pod maską klauna
Jak go wzięli do wytwórni
Bo się chłopak wstydził tego
Z czego później będzie dumny
Poznałem też zwykłe kurwy
Jak się mijasz ze mną szlaufo
To się kurwa mijam z celem
Ty się szmato mijasz z prawdą
Od najmłodszych lat haruję
Proszę ubierz moje buty
By zrozumieć czemu nigdy nie
Poszedłem na te skrrr (t) óty
Kto nie zmienia się, ten głupi
Bo czas rani ale uczy
Noszę białe kruki w duszy
A nie jakieś rzuty Supreme
Tutaj wszystko można kupić
Ja znam wartość swego słowa
Dzięki niemu gonię sny
Kiedy ziomki gonią towar
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Biały dzień już stracił sens
No a księżyc jest pułapką
Znów odsypiam noce w dzień
Jeśli uda mi się zasnąć
Promień słońca jest jak tlen
Nie może mi go zabraknąć
Jak odnajdę w mroku cień
To odnajdę nocą światło
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Podobno już raz umarłem
Niosły mnie szpitalne nosze
Fani mianują mnie kotem
Przez to żyć mam jeszcze osiem
Nigdy nie chciałbym jak ojciec
Żegnać się ze swoim dzieckiem
I może że dlatego szmato bardziej doceniam
Że jestem nie wychowały mnie bloki
To znowu zawdzięczam matce
Też ćpałem na tej klatce
Tu gdzie pety ryją strasznie czaszkę
Jestem jaki jestem
Nigdy mniej i nigdy bardziej
A jak chcesz to ściągnę oksy
Byś mógł spojrzeć w oczy prawdzie
Nigdy nie jarał mnie winyl
Teraz wiszą w kroku baggy
Ja za młody na te tagi
Lecz za stary na te młode tagi
Wiem że słowem mogę zabić
Mógłbym zjeść ich ze dwa razy
Raz że nie jem gówna, dwa nie żywię urazy
Czaisz
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie, miney, miney
W bani wyścig mini mani
Więc przestań mnie winić za nic
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Znów zacząłem kruszyć bletkę
Żeby uśpić te złe myśli a na dłuższą metę w
Łebie znów psychodeliczny blitzkrieg
Znów coś sobie obiecałem
Znowu łapy parzy lufka
No a jak za dużo skręcasz
W końcu zaczniesz robić kółka
Schował łeb pod maską klauna
Jak go wzięli do wytwórni
Bo się chłopak wstydził tego
Z czego później będzie dumny
Poznałem też zwykłe kurwy
Jak się mijasz ze mną szlaufo
To się kurwa mijam z celem
Ty się szmato mijasz z prawdą
Od najmłodszych lat haruję
Proszę ubierz moje buty
By zrozumieć czemu nigdy nie
Poszedłem na te skrrr (t) óty
Kto nie zmienia się, ten głupi
Bo czas rani ale uczy
Noszę białe kruki w duszy
A nie jakieś rzuty Supreme
Tutaj wszystko można kupić
Ja znam wartość swego słowa
Dzięki niemu gonię sny
Kiedy ziomki gonią towar
Eeniee, eenie meenie, eeniee meenie miney mo
Jak zatrzymać chwile w chwili kiedy
Dla mnie ważne są?
Eeniee, eenie meenie, eeniee
Meenie, meenie miney, miney
Jak zatrzymać myśli, które siedzą mi na bani?
Biały dzień już stracił sens
No a księżyc jest pułapką
Znów odsypiam noce w dzień
Jeśli uda mi się zasnąć
Promień słońca jest jak tlen
Nie może mi go zabraknąć
Jak odnajdę w mroku cień
To odnajdę nocą światło