Oxon - Czy to ptak, czy to samolot? tekst piosenki (lyrics)

[Oxon - Czy to ptak, czy to samolot? tekst piosenki lyrics]

Czy to ptak, czy to samolot
Czy to jeszcze inny przekręt
Na czym go podwieszono
Ktoś mu te liny przetnie
Jak on lata tam? Czy też mogę tak polecieć?
Skoro pytasz, chyba możesz
Ale może w innym świecie

Jestem oddzielony od odbiorców
Widzą mnie w locie (ziuu)
I każda panna chce mieć ze mną sweetowe focie
Mam super life po prostu
Troski znikome kocie
Zarabiam ile chcę i mogę, a mogę krocie
Od jednej do drugiej latam zdrowo, ha
Bo lubię gdzie nie byłem
Zostawiam za sobą białą smugę
A gdy jestem ze swoją ferajną całą w klubie
Działamy sprawiedliwie
By wszystko się dało uwieść
Częściej niż czasem obcinam laski w szortach


Mam spojrzenie jak laser
Przecinam paski w portkach
Mam kosmiczną klasę, nawijam jakiś spontan
Podbija jakaś na seks i żeby spalić jointa
Zawsze twardo stoję i co jak ciele piszczy
Jestem super boyem
Chcę zielonym się poniszczyć
Super-duper, pojeb, gnoje
No kto jest przeciw
Jak wierzysz w te ćmoje boje
Się boję o Twoje dzieci


Siadam przed kartką, zwrotki piszą się same
Jestem pewny siebie zawsze
Nawet idąc w nieznane
I bardzo często jestem chamem
Gdy wstanę ranem
Ale kiedy powiem Kame, to powiem i Hame Hame
Każdy absurd uchodzi mi na sucho, przysięgam
Przeklinam kurwa w chuj, nie na ucho
(przy księżach) deklasuję znów
Tych co znów chcą tu zwyciężać
Nie pasuje? Stul ryj i kurwo wyjeżdżaj
Jestem przepotężny, myślisz
Że mnie zranić może pajac
Więc musicie zabić mnie w te
Pędy zanim złożę jaja
Bo mam za nic względy mas, waka, waka
Pożegnania jestem tak bezczelny jak nakaz
Stania w porze srania (co)
A Ty w to wszystko wierzysz?
Łykasz jak ryba haczyk?
Jesteś kretynem - to tyle - to chyba znaczy
Raperów masz za bogów, herosów, wymiataczy
A każdy z nich tak samo jak
Ty musi tyrać na czynsz

Jestem tu powszechnie znany
Tak jak tu typ chyba żaden
Gram to tylko po to
By widzieć jak dupy kręcą zadem
Jestem ponad prawem
A te rapsy dały mi złą sławę
Jestem ponad, mów mi Ponad
Każdy chciałby być ponadem
Ponadto moje imię weź zapamiętaj tak wiem
Że chciałabyś być przez Ponada napadnięta
Odbiorca słucha, odbiorca myśli: prawda
Słucham tego pseudo bragga: "ej
Kto ten kretynizm nagrał?"
Zdradzę Ci przykry sekret
Raper to często imbecyl
A są tym głupsi głupcy
Czym częściej klepią ich plecy
Kłamstwo ma krótkie nogi
Debilizm ma nogi krótsze
Chcesz iść jak te lemingi? Idź
Miłej drogi głupcze
Jaki samolot, jak typ leci tu na watach
Skończ z idealizacją
Większość cieci chuja warta
Każdy jest Supermanem i rucha w dupę scenę
Scena sięgnęła dna
Ja podam jej butlę z tlenem

Jego tajemnica musiała pozostać nieodkryta

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować