Oxon - Rozwal boxa tekst piosenki (lyrics)

[Oxon - Rozwal boxa tekst piosenki lyrics]

W każdym tu
Także w tobie siedzi moc ta boska
Czapki z głów
Prawda wchodzi jak riposta mocna
Decydujesz i już wiesz, rzecz jest prosta
Zostaw stare zestawy postaw i rozwal boxa!
Czym jest box - najpierw warto wytłumaczyć:
Popatrz na bogatych
Już niejeden z nich wyhaczył
Popatrz na szczęśliwych, nie ma
Że jest jakiś dziwny haczyk
A to wszystko znaczy
Że granic się nie da im wyznaczyć
Granice - zamykają nas, próbują więzić
Ograniczają, mamią
Każdy za mną tu potwierdzi
A ci co je łamią nie łamią się tu do śmierci
Mogą, że się rozwijają nie
Przestając z dumą twierdzić
Bo przecież rozwój wiąże się z dyskomfortem
By bariery złamać nie wystarczy tylko fortel


Każdy, kto przełamał je pokonał ich kohortę
Więc pora na ciebie być się
Za nie szybko wziął też!

A może może rozszerz go
A może może rozwal boxa
Jeszcze mocniej, to jest proste bo
On nie może może przecież od tak zostać, yo

Box to coś co cię trzyma i
Nie chce puścić za nic
Musisz presję wytrzymać
By rozluźnić ucisk zanim
W pełni śmiech się obudzi w
Tobie możesz nucić za nim
A muzyka ta sprawi
Że więcej odrzucisz granic
Więc teraz zrób coś czego
Nie robiłeś nigdy wcześniej
Nich myślą że jesteś dziwny
Ty jak nigdy się roześmiej
I nieważne czy będziesz u siebie
Czy gdzieś w innym mieście
Spotkasz konwenanse
Będziesz tam by złamać i by znieść je
Pamiętaj, że wpadając w
Rutynę zabijasz twórcę który siedzi w tobie
Tym samym omijasz swój cel
Musisz powiadomić syna i przekminiać córce
Jebać czy chce chodzić pieszo czy
Jeździć w audi A4-ce
Bo problem jest u nas taki
Że szkoła ładuje schemat
Właściwa edukacja? pytam: "czemu tu
Jej nie ma?"
I jednym zdaniem teraz wyeksploatuję temat
Gdy nie boisz barier się to
Nie znokautuje cie ściema!

A może może rozszerz go
A może może rozwal boxa
Jeszcze mocniej, to jest proste bo
On nie może może przecież od tak zostać, yo

Czym częściej umieszczasz siebie
W różnych sytuacjach rozwijasz się
Jest ci jeszcze łatwiej w trudnych akcjach
A elastyczność nie zamyka w złudnych racjach
Przestajesz słuchać głosów pochodzących
Z durnych facjat nie jesteś jednym z tych co
Wierzą w każdy bzdurny dowód
Ani z tych których świat ma
Logo w prawym górnym rogu
Wiesz po co żyjesz i to
Nie jest znany wtórny powód
Uwierz że życie jest piękne i
Że mamy wspólnych wrogów
Społeczne programowanie
Wiecznie to narzekanie
Nadeszła pora aby znieść
(znieść) to przekonanie
I musisz jeszcze wyżej wznieść
Się bo nie dostaniesz swojego celu
Nie chcesz wiecznie mieć jego w planie
Czekam, gdy prosto z mostu powiesz
Że chcesz być kimś Niech o Tobie
Świat się w końcu dowie
Gdy w prostym słowie odpowiadasz
Że masz w środku ogień
Przestaje liczyć się gdy ktoś ci
Mówi: "odpuść sobie" - co?!

A może może rozszerz go
A może może rozwal boxa
Jeszcze mocniej, to jest proste bo
On nie może może przecież od tak zostać, yo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować