Oxon - Dziękuję Ci tekst piosenki (lyrics)
[Oxon - Dziękuję Ci tekst piosenki lyrics]
Znać treści snów i wolę byśmy nieśli groove
Zamiast pięści w ruch
A to, co chcę umieścić tu
Da się streścić w dwóch
Słowach – świat jest piękny tu
Gdy jesteś wdzięczny w chuj
Zobacz, mówię dzięki i chyli się moja głowa
Przed tymi wszystkimi
Którzy zawsze chcieli ją ratować
Za przestrogi od zachowań
Których mogłem wciąż żałować
Próbuję to oddać w słowach
Ale jest za prosta mowa
Jedna miłość – dziękuję każdemu za wszystko
Wiem, że dojść bym nie mógł
Do celu bez wielu, tak wyszło
Dla tych wielu jak niewielu tu
Nie celuję w wyższość
To jak serum na problemów stos
– potrenuj na przyszłość
Doceniam, to co zmienia
Każdy mój brat i siostra
Nie oceniam, doceniaj prawdy
Półprawdy zostaw
Prawda jest taka, że nie ma poprawnych postaw
Więc chcę podziękować każdemu
Kto własny głos ma
Za to, że słuchasz, za to że żyjesz
Za to, że tutaj się tak dobrze żyje
Za to, że patrzysz w serce, czujesz i
Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też)
Dzięki za to, że rozumiesz
Jeśli nie to weź przyczaj kiedy powiem
Że życie samo w sobie to sens życia
I daj sobie sam odpowiedź
Chociaż inny jest zwyczaj
Wiem, że masz to w głowie, będąc wdzięczny
Niezwyczajnie
Zwyczajne chwile są nadzwyczajne
Więc chwytaj je
I choć zazwyczaj mijasz je, przyzwyczaj się
Że witasz się z każdym kolejnym dniem
Wdzięczny że jest teraz
Że wstaje piękny dzień
Więc śpieszmy się je zbierać
Dziś patrzę wokół, wyłączam myśli
Otwieram serce
Pozwalam chwili trwać, powoli zacieram ręce
Kiedy chwila zamiera przestajesz
Umierać w męce i jesteś jeszcze lepszy
Gdy ciągle doceniasz więcej
Bez żadnych wstępów, prosto po dźwięku
Żeby się ciszą też odciąć od zgiełku
Zatrzymaj z kliszą się, pozbądź się lęku
I historię pisząc tę, prosto podziękuj
Za to, że słuchasz, za to że żyjesz
Za to, że tutaj się tak dobrze żyje
Za to, że patrzysz w serce, czujesz i
Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też)
To przecież Ty wybierasz świat
W którym jesteś
Ta piękna rzeczywistość jest prawdą
Nie durnym testem podziękuj również tym
Co zwieść Cię pragną wtórnym tekstem
Bo dzięki nim, masz świadomość
Czym jest pusty bezsens
Dziękuję, choć czasem nie
Możemy się zrozumieć lecz czuję
Że w głębi serca każdy z nas to umie
Więc unieś ograniczenia, które masz w rozumie
Zmień to światło w strumień
Który ciemne chmury z nas odsunie
Dzięki rodzicom za empatię, próby zrozumienia
Gdy zawsze chciałem mieć rację
Nie chciałem się znowu zmieniać
I dzięki że nie wyniosłem z domu lenia
Nabawiłem się go sam, przyszła pora odmulenia
Wszystkim, których choć na chwilę miałem
Szansę w życiu spotkać czegoś nauczyli mnie
A więc są w tylu zwrotkach
Bo mogłoby nie być tych zwrotek
Bez tych kilku spotkań
O których nawet nie wiem
Że pomogły mi tu dotrwać
Za to, że słuchasz, za to że żyjesz
Za to, że tutaj się tak dobrze żyje
Za to, że patrzysz w serce, czujesz i
Za to, że jesteś też dziękuję Ci (też)