Penx, 3Y Gun Kara - Iniemamocnych tekst piosenki (lyrics)

[Penx, 3Y Gun Kara - Iniemamocnych tekst piosenki lyrics]

Chcieli mi podkładać kłody chyba
Obracam to w żarty typie, bo są dla mnie obcy
Mów mi kurwa Woody Alien
Chcą mi poryć banie chłopcy i
Się każdy gubi frajer
Coś pierdoli że mu ciężko tu sens znaleźć
I że ciężko dźwignąć mu to wszystko
A na złomie wypierdala tony
A na ławce ksywa "Fakir" bo się kłuje dobrze
Chciał pożyczyć hajsy, ale już nie łoże
Te dzieci spod klosza
Napromieniowane manierami
Tak niedojebane mają farta

Że ziomale są łaskawi ciężko balans znaleźć
Dragi nie są mocne bo to oni są za słabi
Nie ma nic za darmo
Małe "L" ma w kloszu to znacznie
Kumasz czy nie bardzo? W budowaniu
Siebie jak mam doświadczenie
Spytaj kogoś, ci potwierdzi małe "i" to mury
Którе chronią ich od śmieci
No i są szczęśliwi a ja chcę dosadnie
Jak chcesz możеsz szydzić, ja tak na poważnie
I się możesz zdziwić, dla mnie to normalne
Dla mnie to normalne
Wie to każdy kto poznał mnie
Ja to nie ulica bo obrałem trochę inną drogę
To mi skumaj jakoś idzie
(skumaj człowieku)

A jak coś się stało byku to chętnie pomogę
Czasem mówią mi predator jak gole to głowę
Tak mi wypierdala kory bo
Czuję się znienawidzony oh
Nie chcę grać ikony i to
Nie przez brak renomy coo?
To linie są dla wtajemniczonych w sport
Ja ciężko pracuję na to
Wszystko, nie pierdolę
Że mnie nie docenia nikt
No bo znam tu swoją wartość
Pierdole przeceniać swoją przyszłość
Sobie nie odbieram nic
Taka prawda no bo w coś
Typie pyknie jak ma pyknąć
Pieniądz rodzi przyjaźń
Choć się mogę mylić wybacz
Ja nie płacę ziomkom aby byli w klipach
Jeśli płacisz ziomkom po to
Żeby byli w klipach
To za pożyczenie hajsu też ci
Krzykną jakby była lipa

Mam dziwną potrzebę żeby
Rozpierdalać wersem to
Ja kładę dobre zwroty to
Te cioty robią mi za tło
Popełniasz duży błąd jak chciałbyś
Mi odebrać to to odbiorę ci pasję bo się
Złamiesz szmato pod presją
Mam dużo mocy mniemam że mocno pierdolnie to
Kim jesteś by mi mówić co jest dobre
Zamieniam to w zło
Te wasze niby mocne charaktery
To dajcie na złom
A za hajs kurwa puste głupie
Ściery kupcie sobie tron
Chciałam podać dłonie ci a masz zajęte
Ręce od liczenia mojej pengi
Dziś to kurwo szybko giń za to
I tak bez beki
Choć dzisiaj to już mnie śmieszą kiepy
Na bani mętliki takie że już widzę rakiety
A ty co widzisz jak patrzysz
Do lustra śmieciu worek
Się pakuj do niego szybko
Nie ma czasu śmieciu w porę
Ja zmieniam stronę na dobrą i
Mi dobrze typie tak wersy mam tak mocne
Że uważaj bo połamią kark
Chcieli mnie obrażać ale pizdo ci brakuje jaj
Jak ja to naparzam to uważaj
Bo to chory vibe szukają atencji dziwki
Nawet ich nie zauważam

Ale frajerstwo to mają wypisane na twarzach
Wychodzą na plecach kogoś na
Górę i cieszą mordy
Sam byś chuja zrobił typie bo
Sam się czujesz bezbronny
Z góry już spadają bomby módl
Się bo to będzie dramat
Ten, który oszukał kiedyś to
Będzie moja ofiara
No co ty na to? Toczysz wojnę sam ze
Sobą inni są za słabi na to
Stoczę wojnę atomową
Wskoczę w duży pożar za to
Jak jesteś dobrą osobą
Dobrze, że tu dalej jesteś bo
Za ciebie ręczę głową
Ja nawet oddaję serce razem z gadką osiedlową
Honor dostajesz w prezencie
Jak liczysz czyny nie słowo
Gadali, że dobrze będzie
Że se zaczniemy na nowo
Nową to mam głowę jak was
Kurwy nie ma przy obok

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować