Penx - Dalmatyńczyk tekst piosenki (lyrics)
[Penx - Dalmatyńczyk tekst piosenki lyrics]
Za was milczy albo psy wieszacie na mnie
Tak się rodzi dalmatyńczyk
Przykleiliście mi łatę choć sumienie
Za was milczy albo psy wieszacie na mnie
Tak się rodzi dalmatyńczyk
Chciałbyś bym ci podał łapę
Jeszcze bo wariatem jesteś?
Dla mnie szacunek jest wszystkim
Mówią, że zapłacę wreszcie
Ale rachunek jest czysty
Może byśmy pogadali se przy kawie?
A może wieczorem chińczyk?
Albo może wypierdalaj
Bo mnie życie już rozliczy
A ja sam się srogo krzywdzę ale sporo widzę
I rzadko już kruszę kości rzadko kruszę kości
No i sam się z sobą liczę
Sam się z sobą liczę
To chyba przez te parę osobowości
Nie chciałbyś żyć w mojеj skórze zoba
A ja serce bym ci oddał a jak
Widzisz wroga to niе zmrużę oka
Nie będę czekał typie aż tu będzie ostrzał
Jebać te wasze komendy ja nie wiem
Who let the dogs out
Przykleiliście mi łatę choć sumienie
Za was milczy albo psy wieszacie na mnie
Tak się rodzi dalmatyńczyk
Przykleiliście mi łatę choć sumienie
Za was milczy albo psy wieszacie na mnie
Tak się rodzi dalmatyńczyk
Jo, nie chciałbyś żyć w mojej
Skórze albo może chciałbyś
Chyba jestem nie do zdarcia (chyba nie)
Znajomi dzwonią mi, że chcą wsparcia
Ja raczej jak do rany przyłóż
I mnie to wzmacnia
Jaki piękny jest ten świat
Tak sobie rozkminiam
Ciągle czasem jak nie masz wyjścia
To wyjdzie ci na dobre
Z czasem jak widać przyszła
Chwila przyznać skromnie
Pan rojek nawijał o mnie
Za dużo szczekałem chyba jak byłem on-line
Za dużo też chciałem wygrać trafiłem zonka
Szczeniackie czasy jak się chodziło do budy
A nie żadne wczasy cele
Byleby co było by być skutym
Chwile płyną mi tu i minuty
Osiedla zimne łatwo o wilka więc kurwa ruchy
Ja dałem plamę nie raz czas
Leciał mi pod tym blokiem
Nie szata zdobi człowieka to
Widać gołym okiem