Pezet - Ciemno tekst piosenki (lyrics)
Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska
[Pezet - Ciemno tekst piosenki lyrics]
Zapomniałaś o papierosach
Mówiłaś coś że musisz odpocząć
Ja, chyba że musimy zacząć od podstaw
Nie pamiętam, nie słuchałem
Chyba myślałem o Twoich oczach
Wytykaliśmy sobie jakieś banały
Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem
Nie pamiętam, zapomniałem
Pale fajka i przerzucam kanały
Tęsknie za Twoim ciepłem i ciałem
Wciągnąłbym kreskę, choć jest poniedziałek
Pusto w mieście, szósta nad ranem
Chciałbym się upić i usnąć za barem
Nie wiem gdzie idę, gdzieś biegnę
I miałem przez chwile wrażenie
Że gdzieś Cię widziałem
I nie obchodzi Cie to wcale
Nie wychodzi nam to wcale
Nie wiem gdzie idziesz i nie wiem co zrobisz
Ale jestem tutaj sam jak palec
Minęły dni, minęło sporo
Moje życie, moje wybory
Tak bardzo chciałem być z Tobą
I zawsze być już czuły i dobry
To takie złe gdzie idę i po co
To jaki jestem jest takie niemądre
I czuję się kurwa całkiem żałośnie
Gdy myślę o Tobie nocą i błądzę
I chyba myślałem, że znasz mnie
I chyba wierzyłem głęboko
Ale jestem przecież tak niedorosły
I zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą
Zbyt prosty byś mogła być ze mną
I nic nie wiem, niczego nie znam
Myślałem, że lubisz moje emocje
Ale teraz wiem że nie wiesz
Nic o mnie na pewno