Pezet, JIMEK - Nie musze wracać tekst piosenki (lyrics)
Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska
[Pezet, JIMEK - Nie musze wracać tekst piosenki lyrics]
Mam je tutaj co dzień
Inni MC's są upokorzeni
Gdy na majka wchodzę mówią daj pan spokój
Pezet spaprał rap w tym roku
Jego album zbił mnie z tropu, coś tam
Gdzieś tam w rytmie popu
Powiem Ci coś mordo tak
By ci utkwiło w głowie
Jeśli ktoś coś spieprzył
To na bank był tamten drugi człowiek
A założę się
Że i tak masz mój nowy track w iPodzie
I nie woże się po prostu tak mam
Zjadam MC's tak jak PacMan
I na ulicę znów wychodzę, czuje się tu dobrze
Puszczam wyobraźni wodzę
Idąc drogą swego miasta
I jeśli ktoś mi powie, że to zbyt mało offowe
Myślę sobie jestem stąd i
Prawie w asfalt wrastam
I nie muszę wracać do korzeni, we mnie są
Gdy butem dotykam ziemi mam
W słuchawkach Nowy York
Tagowałem na tych ławkach i znam
Rap z tych boisk ty tutaj są moje korzenie
Ty lepiej poszukaj swoich
Nie muszę do korzeni wracać
Hip-Hop to nie praca
Nawet kiedy płacą Mam to coś
Graffiti, bity, rymy, ławka
Jestem tu od dawna
Sprawdź to, to jest prawda mam styl i flow
Beat Jimek, sprawdź to!
Nie muszę wracać nigdzie
Ani iść za trendem to trend za mną idzie
Ty jesteś spóźniony
Tak jak instagram na androidzie
15 lat gram to i czarno widzę
Przyszłość tych co zaczną tym plotkom
I fotkom w tabloidzie
Po pierwsze mój flow ci co
Go mają, mogą pieprzyć, co chcą
Ale widzą, że w tyle zostają bo mają
Co najmniej styl lepszy
Przynajmniej niż groj
Te ulice mnie znają na sto procent więc
Poproszę swój szacunek i hajs mówię Ci
Że nie mogą być to grosze
Czasem myślę, że gram sam w tej lidze
Zatrzymuje się odwracam i cóż nikogo
Tam znów nie widzę
Ja i mój DJ wciąż się znamy i gramy tu znów
Korzenie w sobie mamy bo
Przecież mieszkamy wciąż tu
Ja wciąż mam swoje crew
Z podziemiem trzymam sztame
I nie wracam do korzeni, to one wracają same
Więc daj sobie spokój i przestań robić zamęt
My robimy to co roku lepiej
To nie jest ten oldschool
Który się zaciął w necie