Pezet - Pierwszy człowiek na księżycu tekst piosenki (lyrics)

Pezet

Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska

[Pezet - Pierwszy człowiek na księżycu tekst piosenki lyrics]

Kiedyś kiedy nie chciało nic mi
Wyjść w tym życiu
Przyszłaś na świat tak jakby trochę dla mnie
Nie rozumiałem wtedy jeszcze tego triku
Co zmienił świat mój tak jakby trochę za mnie
A włosy wtedy najpierw miałaś kruczo czarne
Nie rozumiałem że to wszystko trochę zajmie
Na ciele miałaś takie samo jak ja znamię
Byłaś wtedy połowę krótsza niż przedramię
I wiele razy to trzymało mnie przy życiu
Nawet gdy nie kochałem się już w twojej mamie
Że jakbym był pierwszym
Człowiekiem na księżycu
Kiedy mnie widzisz tak wtedy patrzysz na mnie
I mówisz o mnie jak o superbohatеrze
Choć to nie ja ciebiе
Uczyłem jeździć na rowerze
Ani pływać, a więc wybacz
Przyszedłem być twoim tatą nie
Tylko na papierze



I nawet kiedy nie będzie chciało
Wyjść ci w życiu to wiedz że wtedy zawsze
Możesz liczyć na mnie choć życzę ci zdobycia
Tych największych szczytów
To zostań tam gdzie ci
Po prostu będzie fajnie
A gdy się złościsz, albo kiedy jesteś smutna
To robisz miny ja wiedziałem że skądś znam je
Trochę zajęło niż skumałem że to z lustra
To że poznałem cię to
Znaczy wszystko dla mnie
I nawet czasem ze mną jeździsz na rowerze
Myślę o tobie jak o superbohaterze
Kiedy rysujesz ptaki dajesz mi breloczki
I nikt jak my nie umie skleić naszej piątki
Chce ci pokazać wszystko to w
Co wierzę w życiu
Choć w życiu często trudne są początki
Dla mnie jesteś jak pierwszy
Człowiek na księżycu
I obiecuję szczerze nigdy w to nie zwątpić

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować