Pezet, Noon - Re-fleksje tekst piosenki (lyrics)

Pezet

Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska

[Pezet, Noon - Re-fleksje tekst piosenki lyrics]

Ej, słuchaj!

Jakiś czas temu światło zgasło
Znów nie mogę zasnąć
Potrzebny mi jest relaks jak
Margaret Astor laskom teraz
Miasto ściera wartość własną
Dziś wybieram fiasko
Gdzieś za oknem słychać dziś
Już ostatni klakson
Ciężko oprzeć się romansom
Gdzieś zniknęła moja nimfa igra ze mną ikra
Szansą jest alkohol w litrach
Zasłoń okno i niech bit gra
Niby nic, gdyby szczyt emocji wyblakł
Zanim wstanie siwy świt i ze mną wygra
Do błędu się nie przyznasz
Nie mam na co liczyć zabije mnie arytmia
Czy mnie porwie rytm ulicy?
Dzisiaj myślę o tych
Których przy mnie nie ma


Przydałby się jakiś melanż
Nie ma rad na temat wad naszego pokolenia
Rap nas porwał, świata obraz
W moich oczach to zwierzęcy folwark
I nie mogę spać po nocach
Świat na pokaz, kwit w walizkach
Każdy z nas jak Larry
Flint to mały skandalista
Psychika czysta jak kryształ
Uczucia bez obelg
Czy to już ludzie z przyszłości
Spacerują po mej głowie?

Po co ludzie są przy nas?
Wyżej jesteś, to więcej trzymasz
Masz przewagę, to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek
Musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz
Nie będziesz mógł spać w nocy
Po co ludzie są przy nas?
Wyżej jesteś, to więcej trzymasz
Masz przewagę, to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek
Musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz
Nie będziesz mógł spać w nocy

Ej, słuchaj!

Topi się asfalt, mam już dosyć miasta
Oglądam zdjęcia poupychane gdzieś po szafkach
I szukam szczęścia w roztrzaskanych pięściach
Falstart, może bym miał świat gdybym zechciał
Gdybym życie brać w zastaw przestał
Dziś topię się w refleksjach
Piszę jak Puszkin
Kolejna lekcja różnic: raperzy nie są równi
Wiem dzisiaj jak przeżyć, wiem
Lecz to żadna sztuka
Coś nie fair? To przez was już nie umiem ufać
Ej, słuchaj! Pierdolę już
Twój pieprzony cynizm
Po co ludzie są przy nas i
Po co my jesteśmy przy nich?
Kto z kim trzyma i kogo
Możesz mieć przy sobie?
Prosty finał: jakie to uczucie
Gdy zawodzi człowiek?

Po co ludzie są przy nas?
Wyżej jesteś, to więcej trzymasz
Masz przewagę, to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek
Musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz
Nie będziesz mógł spać w nocy
Po co ludzie są przy nas?
Wyżej jesteś, to więcej trzymasz
Masz przewagę, to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek
Musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz
Nie będziesz mógł spać w nocy

Ej, słuchaj! Po co ludzie są przy nas?
Wyżej jesteś, to więcej trzymasz
Masz przewagę, to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek
Musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz
Nie będziesz mógł spać w nocy ej, słuchaj!
Każdy z nas jak Larry
Flint to mały skandalista
Do błędu się nie przyznasz
Nie mam na co liczyć
Jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek?
Ej ej, słuchaj!
Jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować