Pezet, Noon - Retro 01 tekst piosenki (lyrics)
Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska
[Pezet, Noon - Retro 01 tekst piosenki lyrics]
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale dzisiaj hajs was niszczy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Spójrz na zegarek
Zobacz jak szybko czas mija
Nielegale już gdzieś w regale trzymam
Wciąż nawijam
"Sprzedałeś talent chyba" mówią ci, którzy
Mówili, że go nie miałem, kiedy ich znałem
Intruzi teraz pewnie niektórzy z nich
Śpią na peronach
Lub zabrać chcą na kielona mnie
Bo chcą wiedzieć jak renoma żre
Jedna znajoma, wiesz, jej siostra
Już w welonach prawie
Inny znów z wieloma gdzieś
W pubie, krążą po Warszawie, błądzą wciąż
Ja ich nie trawię
Jara je w mojej szafie Sean John
Każdy mój szlagier jest na ich ustach
Głęboko w rapie
Lecz dla niektórych jednak nadal frustrat
Mała pluskwa nadal, nic więcej
Jeden ziom przesadzał
Więc wezwali erkę po zawał
Wiesz, znajomi, jedni w Chicago
Drudzy w Wyoming bo każdy z nich chce być
Gdzieś gdzie zarobi gdzieś
Złe nałogi, stare załogi, gdzieś stara pasja
Nikt nie chce się narobić, taka praca
My często w trasach, ta, często, jasne
Wiele się zmieniło
Gdy tak w przeszłość patrzę
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi? Dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale dzisiaj hajs was niszczy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści