Pezet, Noon - Retro 02 tekst piosenki (lyrics)
Pezet [Paweł Kapliński] Warszawa, Polska
[Pezet, Noon - Retro 02 tekst piosenki lyrics]
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale dzisiaj hajs was niszczy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Nigdy nie myślałem że to kiedyś
Któregoś z nas dotknie
Póki nie spotkałem zioma po detoksie
Stałem, patrzyłem, pamiętałem jak był gościem
A on, heh, nie pamiętał mnie wcale, co gorsze
Mówię, pamiętasz gnojka
Który nie mógł się pozbierać?
A on, załatw mi ćwiarę, teraz
Proszę prężył się jak Banderas
Ja mówię: "Idź mamie wyjeb z
Domu toster i spierdzielaj"
Wiesz, tak wyglądają resztki
Starych towarzystw jedna laska była sexy
Teraz wiesz jak się prowadzi
Spójrz w kalendarz
Patrz jak mija kolejny miesiąc
Non stop kolęda, to nie Gawęda dzieciom
To prawdziwe życie
A nie koncert życzeń z Polsatu
To nazywam tym ukrytym w mieście krzykiem
Chłopaku niektórzy z ziomów już mają dzieci
Już nie ma rapu jest kołyska, wózek, becik
Pryskam na własne śmieci
Ziomy własne ścieżki, domy
A jeden z was chce sprzedawać gdzieś gibony
Wciąż pełni obaw o przyszłe żony, hajsy
Na nowych drogach, lecz czy rap wystarczy?
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści
Co się stało z tymi
Którzy byli przy moim boku?
Co się stało z nimi, dla nich łza w oku
Dla nich rap, ale dzisiaj hajs was niszczy
Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści