Piekielny - Biegnij! tekst piosenki (lyrics)
[Piekielny - Biegnij! tekst piosenki lyrics]
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Dam jedno dobre solo
Przyszły rok będzie moim
Choć wokół pierdolą coś, nie mówmy o nich
Coraz większa pula, mam wojnę prywatną
Sukces rodzi się w bólach
Mama nie miała łatwo
Nie przyszedłem tu rozjebać sceny
Przyszedłem znaleźć sobie miejsce na niej
I mam kilogramy weny
Mamy geny i problemy jakich mało
Ale dalej tańczę zwycięstwa taniec
Od zawsze miałem w planie bycie kimś
To charakter który kazał mi iść częściej pod
Wiatr niż z wiatrem
A gdy zalewa fałsz nas i zatapia wam tratwę
Płynę obok zbudowanym z marzeń jachtem
Wreszcie uwielbia nas wszechświat dziś
W moim mieście chciałbym być
Symbolem wejścia na szczyt
Głogów powstań! Będę jak reanimacja
Z marazmem musimy się
Rozstać jak Czechosłowacja
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Mów mi Werter, byłem Huczem dla wielu
Czasem nie jestem smutny
Dzisiaj smucę hejterów
Smutek to u mnie motyw nierzadki
Lecz każdy w życiu miewa wzloty i upadki
Nigdy nie byłem nad kimś
Stawiam siebie przy tobie
Jak ty, czasem gubię się, nie wiem co robię
Nie ma praktyk przygotowujących do życia
I brak tych taktyk na jutro nas ogranicza
Jestem Werter, bo piszę sercem te wersy?
Ludzie więcej chcą, więc jestem
Nie miej pretensji
Zagrałem kilka imprez i byłem gdzieniegdzie
A ty pierdol dalej brednie
Że coś tam scena mnie nie chce
Samotnik z miasta pustych ulic
Martwych marzeń
Przejdź się nocą po Głogowie
Sam ci to pokażę
Nie straciłem ani trochę z tożsamości
Zatrzymali się tam w miejscu
Ci co mówili: "Dorośnij!"
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli
Biegnij, przecież nie chcesz być średni
Biegnij, ten rok ma być lepszy niż poprzedni
Biegnij, nie słuchaj bredni i biegnij
Najgłośniej krzyczą ci, co dawno już polegli