Piekielny - Hakuna Matata! tekst piosenki (lyrics)
[Piekielny - Hakuna Matata! tekst piosenki lyrics]
Ej, a Jezuz Maria, ile razy dałem dupy
Myślałem: "Nie ogarniam" ciężko
Się w ogóle skupić
A głupi jak Putin, niezdarny jak Goofy
Bo gdyby nie loopy to byłbym do szanuj
Ziomeczku wyhamuj - krzyczałem co chwilę
Nie wyszło nic z planów, bo chuja zrobiłem
Straciłem trzy lata na mamy garnuszku
Pretensje do świata, całe dnie na łóżku
Świat jest niedobry, co ja teraz zrobię?
Ciągle bezbronny dostaję po głowie
I dziwię się stale tutaj mojej ex
Że za moje żale nie dostałem w łeb
Nie chciałem nic zrobić, by zdobyć wygraną
Po cichu wierzyłem, że rap da mi siano
Byłem tak żałosny tu jak tamten program
Gdzie panna Majdana pomaga wam sprzątać
Hakuna matata, dziś wszystko jest w okej
Dziś wszystko jest git
Hakuna matata i piszę znów
Zwrotę by przeprosić ich
Hakuna matata ciągle mam nadzieję
Że mogę tak żyć hakuna matata i już się nie
Martw do końca swych dni
Od propsów na głowę dostałem to w ogóle
Najchętniej to kurwa bym zrobił tu sondę
Na moim koncercie wśród tych z łapą w górze
Za co lubią Tomka, pytanie, powtórzę
Za co lubisz Tomka? - za rapy od serca
Za to
Że rozumie co czujesz - sentencja piękna
A wiesz, że on z matką wciąż mieszka
Bez pracy jest ciągle, na studia wyjebka
Mężczyzna marzeń, tak czuje ciepło
Z takim już na zawsze, no chyba wiesz niezbyt
Był wierny jak pies, potem pękło coś
I w końcu połasił się na cudzą kość
Ta panna spojrzała na niego w tej knajpie
Jak żadna inna no dobra bynajmniej
Ale miała fajne tam oczy i wiesz co
Mało brakowało a mieliby dziecko
Hakuna matata, dziś wszystko jest w okej
Dziś wszystko jest git
Hakuna matata i piszę znów
Zwrotę by przeprosić ich
Hakuna matata ciągle mam nadzieję
Że mogę tak żyć hakuna matata i już się nie
Martw do końca swych dni
Dobra tak już całkiem na koniec
Jak już wracam do tego to się odsłonię
Sorry Ada jeśli słyszysz, teraz już wiem
I sam nie wierzę w to, że byłem takim dupkiem
Sorry Ola choć już nie gadamy dziś nic
Niepotrzebny był tu ten cholerny Blitzkrieg
I cokolwiek tam na mieście dzisiaj słychać
Tak naprawdę nawet nie jesteśmy kwita
Mógłbym jeszcze tu wymienić kilka imion
Bo z Patrycją też w końcu się porobiło
W sumie tylko z Kaśką nie muszę nic odkręcać
Oboje chcieliśmy się tylko ze sobą przespać
Jestem chłopcem ciągle, to jest chyba wniosek
Ale dzisiaj mówię już wyraźnym głosem
Nie, że było minęło i nie uciekam, bo
Wiem, że nie chcę w sobie już tego człowieka
Hakuna matata, dziś wszystko jest w okej
Dziś wszystko jest git
Hakuna matata i piszę znów
Zwrotę by przeprosić ich
Hakuna matata ciągle mam nadzieję
Że mogę tak żyć hakuna matata i już się nie
Martw do końca swych dni