Piekielny, Czeski, Dj Te - Labirynt tekst piosenki (lyrics)

[Piekielny, Czeski, Dj Te - Labirynt tekst piosenki lyrics]

Już nie ma wyjścia, może ewakuacyjne
Mam stąd pryskać i zmierzać na obczyznę?
Mam inną wizję, nie wyjadę nigdy
Choć przyszłość tu nie należy do lukratywnych
Tylko się przyjrzyj i weź to rozczytaj
Ja ciągle nie wiem który wybrać korytarz
Którym podążać,  sytuacja nie jest łatwa
Jak księżniczki w Labiryncie Fauna
Dużo się gmatwa, a komu tego trzeba?
Lecz sam to zbudowałem, nie pomógł mi Dedal
Wybiegam myślami gdzie nic nie jest zawiłe
Gdzie mój mentalny nieład
Przetwarzam w przywilej
Tyle bym chciał osiągnąć, ale czy mi to dane?
Odkąd pod prąd non stop mam na każdej z alej
Może zostać mitomanem
I tak tu prawda wyjdzie
Zdolny do wszystkiego jak Hugh
Jackman w Labiryncie

Muszę być skałą, a jakby tego było mało


Wykazać swą dojrzałość, bo co nam pozostało
Z naszych marzeń
O które walczyliśmy jak świry?
Czas pokaże, czy udało się opuścić labirynt
Minotaurów masa, bo kiedy żar dogasa
Musisz się unieść ponad przeciętność
W czasach
Gdy depresja jest częstsza niż wiesz co Pores
A truizmem tylko jest stwierdzenie
Że to chore
Wiem, nie jestem wzorem, a czasem niosę pomoc
Może nie jestem wzorem
Lecz często niewiadomą
I choć byliśmy bardzo zżyci
Z mojej miłości z Ariadną nici
Sam to widzisz, nie ma co się głowić
Wątpliwości muszą odejść jak
Pieprzony Balcerowicz i tylko nadzieję mam
Że będziemy wszyscy zdrowi
Przemierzając korytarze
Będzie czas by zastanowić się

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować