Piekielny, Agata Durał - Pomóż mi tekst piosenki (lyrics)
[Piekielny, Agata Durał - Pomóż mi tekst piosenki lyrics]
Pomóż mi pomóż mi
Kilka osób pisze o mnie, mamo
Piszą o mnie co chwilę
Chociaż przecież mnie nie znają
Cytują moje słowa, poznaje je, halo
Co jest? Jak to się stało
Że ludzie się tym jarają?
Piszą do mnie, że płyta jest w głośnikach
A ja znowu się spalam w ogniu pytań
Skromność to cnota podobno, tak mówią
Ale ja nie potrafię odpowiadać
Już tym ludziom
Ja tylko piszę teksty, bo świat mnie zmusza
Nie umiem mówić głośno i
Zawsze coś mnie zagłusza
Kiedy mam kartkę, to jestem ponad tym
Daję ci suche fakty, bo żyję tutaj tak jak ty
Wiem doskonale kim byłem i kim jestem
Ale czasami zaczynam chyba czuć presję
Bo kiedy dopada mnie niemoc, na domiar złego
Dostaję znów wiadomość: Stary
Kiedy coś nowego?
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na tеn bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalеj grał w to pomóż mi
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Miałem to rzucić, kurwa, miałem to rzucić
Ale nie umiem i zawsze muszę tu wrócić
I znowu się kłócić z całym światem do chuja
Bo jeśli mnie nie rozumiesz, to idź się bujać
Słyszałem jak mówili o mnie wiele
I zdarzało się, że źle mówili moi przyjaciele
Skurwiele, wiele bym dał, by mieć odwagę
Żeby napluć im w twarz i pokazać, że dam radę
Narzekam na kłopoty, bo z nimi się nie mijam
Ale gdyby nie one, to o czym ja bym nawijał
Jestem zimny, tak, dobrze to wiem
Ale w sercu pada śnieg
Z moich zamarzniętych łez
Wiesz? Życie to dziwka
A ja wciąż z nią przebywam
Tańczę i piję piwka
Tańczę ze śmiercią, choć nogi mnie bolą
To jest prawdziwy taniec
Nie wygłupy z Egurrolą
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Wszystko w rękach Boga, co za bzdura
Nie mów mi, że wierzysz w to
Że jest jakieś życie na chmurach
Anioły nas rozgrzeszają, kurwa
Jak się wplątały
Nasze grzechy są tak ciężkie
Że dawno by pospadały
Ja patrzę wstecz przez chwilę
Pozdrawiam przeszłość dziś tak na chłodno
Gdy to wszystko ze mnie zeszło
Chciałbym odejść, wbić sobie w serce nóż
Pomóż mi, ja nie wiem, kim jestem już
Kilka osób pisze o mnie, mamo
Piszą o mnie co chwilę
Chociaż przecież mnie nie znają
Cytują moje słowa, poznaje je, halo
Co jest? Jak to się stało
Że ludzie się tym jarają?
Piszą do mnie, że płyta jest w głośnikach
A ja znowu się spalam w ogniu pytań
Skromność to cnota podobno, tak mówią
Ale ja nie potrafię odpowiadać
Już tym ludziom
Ja tylko piszę teksty, bo świat mnie zmusza
Nie umiem mówić głośno i
Zawsze coś mnie zagłusza
Kiedy mam kartkę, to jestem ponad tym
Daję ci suche fakty, bo żyję tutaj tak jak ty
Wiem doskonale kim byłem i kim jestem
Ale czasami zaczynam chyba czuć presję
Bo kiedy dopada mnie niemoc, na domiar złego
Dostaję znów wiadomość: Stary
Kiedy coś nowego?
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na tеn bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalеj grał w to pomóż mi
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Miałem to rzucić, kurwa, miałem to rzucić
Ale nie umiem i zawsze muszę tu wrócić
I znowu się kłócić z całym światem do chuja
Bo jeśli mnie nie rozumiesz, to idź się bujać
Słyszałem jak mówili o mnie wiele
I zdarzało się, że źle mówili moi przyjaciele
Skurwiele, wiele bym dał, by mieć odwagę
Żeby napluć im w twarz i pokazać, że dam radę
Narzekam na kłopoty, bo z nimi się nie mijam
Ale gdyby nie one, to o czym ja bym nawijał
Jestem zimny, tak, dobrze to wiem
Ale w sercu pada śnieg
Z moich zamarzniętych łez
Wiesz? Życie to dziwka
A ja wciąż z nią przebywam
Tańczę i piję piwka
Tańczę ze śmiercią, choć nogi mnie bolą
To jest prawdziwy taniec
Nie wygłupy z Egurrolą
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Daj mi żyć, daj mi tworzyć
Daj mi wersy położyć dziś na ten bit
Zabierz wstyd, zabierz strach i zło
Bym dalej żył i dalej grał w to pomóż mi
Wszystko w rękach Boga, co za bzdura
Nie mów mi, że wierzysz w to
Że jest jakieś życie na chmurach
Anioły nas rozgrzeszają, kurwa
Jak się wplątały
Nasze grzechy są tak ciężkie
Że dawno by pospadały
Ja patrzę wstecz przez chwilę
Pozdrawiam przeszłość dziś tak na chłodno
Gdy to wszystko ze mnie zeszło
Chciałbym odejść, wbić sobie w serce nóż
Pomóż mi, ja nie wiem, kim jestem już