Piekielny - Umrę, Gdy Przestanę Marzyć tekst piosenki (lyrics)
[Piekielny - Umrę, Gdy Przestanę Marzyć tekst piosenki lyrics]
Nawet w najlepszych snach nie
Spodziewałem się tego, że
Będę grał tu ten rap
A miasto pozna Piekielnego dziś
Piszą do mnie z różnych miast
I to jest piękne, bo
Minął ten czas gdy byłem tylko no name’m ziom
I z dumą w sercu powiem, że jest nice facet
Zacnych gości mam tu ale nie dlatego
Że im hajs płacę ale przez to
Że chyba widzą we mnie potencjał
Przyjdź na koncert zobacz jak
Poprawia się frekwencja
Pieniądze? Jeśli będą to ci powiem
Nie będę ukrywał tego fajnie
Jest zarobić sobie
We własnych słowach nie błądzę
Staram się być w porządku
Raz dostałem hajs za koncert
Rozdałem go między ziomków, którzy
Też wylewali litry potu na scenie
Nie przeszkadzam mi podium tu
Nowe młode pokolenie
Dopóki jesteś świadomym słuchaczem, nie ważne
Ile masz lat, ważne byś odnalazł prawdę brat
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Skradli mi serce i było mi trochę wstyd
A dziś czuję się pięknie wiedząc że bije
W każdym z nich
A gdy podnoszą ręce w moją stronę
Wiesz jak się czuję?
Każdy mój wróg wtedy sobie w mordę pluje
Każda kropla potu wylana w drodze na szczyt
Uczy nas jak z niego nie
Spaść kiedy już tam będziemy
I nie ma dróg na skróty
Jeśli chcesz szczęśliwym być
Bo nic nie cieszy bardziej
Niż pokonane problemy
I nie daj sobie wmówić
Że może coś cię przerasta
Tym, którzy nie mają nawet odwagi spróbować
Powiedz im, że teraz twój czas nastał
A potem zamknij oczy i
Krzyknij - ambicjo prowadź!
I chroń mnie przed samym sobą i tylko sobą
Bo wrogowie nigdy mi tu nie przeszkodzą
I jestem obok i dalej tu
Błądzę pośród tych alej
I stale rap tobie daje szczery
Rap – zero bajek
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Stań na szczycie góry zobacz
Jak mały jest świat
Dotknij dłonią chmury i powiedz
Że dosyć strat stań na szczycie góry zobacz
Jak możesz być wielki
Od dziś masz w sobie tylko krew zwycięzcy
Stań na szczycie góry zobacz
Jak mały jest świat
Dotknij dłonią chmury i powiedz
Że dosyć strat stań na szczycie góry zobacz
Jak możesz być wielki
Od dziś masz w sobie tylko krew zwycięzcy
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Spodziewałem się tego, że
Będę grał tu ten rap
A miasto pozna Piekielnego dziś
Piszą do mnie z różnych miast
I to jest piękne, bo
Minął ten czas gdy byłem tylko no name’m ziom
I z dumą w sercu powiem, że jest nice facet
Zacnych gości mam tu ale nie dlatego
Że im hajs płacę ale przez to
Że chyba widzą we mnie potencjał
Przyjdź na koncert zobacz jak
Poprawia się frekwencja
Pieniądze? Jeśli będą to ci powiem
Nie będę ukrywał tego fajnie
Jest zarobić sobie
We własnych słowach nie błądzę
Staram się być w porządku
Raz dostałem hajs za koncert
Rozdałem go między ziomków, którzy
Też wylewali litry potu na scenie
Nie przeszkadzam mi podium tu
Nowe młode pokolenie
Dopóki jesteś świadomym słuchaczem, nie ważne
Ile masz lat, ważne byś odnalazł prawdę brat
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Skradli mi serce i było mi trochę wstyd
A dziś czuję się pięknie wiedząc że bije
W każdym z nich
A gdy podnoszą ręce w moją stronę
Wiesz jak się czuję?
Każdy mój wróg wtedy sobie w mordę pluje
Każda kropla potu wylana w drodze na szczyt
Uczy nas jak z niego nie
Spaść kiedy już tam będziemy
I nie ma dróg na skróty
Jeśli chcesz szczęśliwym być
Bo nic nie cieszy bardziej
Niż pokonane problemy
I nie daj sobie wmówić
Że może coś cię przerasta
Tym, którzy nie mają nawet odwagi spróbować
Powiedz im, że teraz twój czas nastał
A potem zamknij oczy i
Krzyknij - ambicjo prowadź!
I chroń mnie przed samym sobą i tylko sobą
Bo wrogowie nigdy mi tu nie przeszkodzą
I jestem obok i dalej tu
Błądzę pośród tych alej
I stale rap tobie daje szczery
Rap – zero bajek
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Stań na szczycie góry zobacz
Jak mały jest świat
Dotknij dłonią chmury i powiedz
Że dosyć strat stań na szczycie góry zobacz
Jak możesz być wielki
Od dziś masz w sobie tylko krew zwycięzcy
Stań na szczycie góry zobacz
Jak mały jest świat
Dotknij dłonią chmury i powiedz
Że dosyć strat stań na szczycie góry zobacz
Jak możesz być wielki
Od dziś masz w sobie tylko krew zwycięzcy
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas
Umrę dopiero wtedy gdy przestanę marzyć
Ambicje we mnie stłamsi ten cholerny świat
Dostałem życie na kredyt i chcę się sprawdzić
Wszystkie emocje budują tu siłę w nas