Pikers - Pewnie Że Kochałem tekst piosenki (lyrics)

PIKERS

[Pikers - Pewnie Że Kochałem tekst piosenki lyrics]

Nie musisz zadawać pytań, pewnie że kochałem
Ale miałaś chyba inne plany
Więc nie przeszkadzałem
Teraz zostało pytanie, czy ja kocham dalej?
Zapijałem smutki aż rzygałem lecz zostałem
Chyba zepsułem ci wieczór
Naprawdę nie chciałem
Siedzę w tym tak długo że
Zacząłem wątpić w talent
Karnawałem dla mnie każda noc, a twarze
Ukrywamy w maskach
Kto jest kim się nie okaże
Pazerni na zawsze moi bracia są i siostry
Szpagat dla atencji
Dla niej też palone mosty
Teraz są afery, nie ma już wydarzeń
Nie ma na co czekać
Także wywaliłem kalendarze
Zegar pokazuje mi tą samą godzinę
Chyba pójdę zrobić akcję w
Tym jebanym kominie


Każdy próbuje mi wmówić że utracę tę siłę
Że się tak przeliczyłem, że zaraz się zawinę
Świnie
Pewnie że kochałem aż przestałem, przez was
Chciałbym robić zawsze to co
Odjebałem w nerwach dopiero co wstałem a ty
Chciałbyś żebym żebrał
Po brzeg nienawiścią tak
Wypchany jak konserwa
Nie została mi rezerwa
Mogę jechać dalej teraz
Chcesz powrotu? Przecież tak
Ci bardzo przeszkadzałem pewnie że łzawiłem
Pewnie że już w myślach Cię zabiłem
Pewnie że myślałem jak to
Strawić i nie przebaczyłem
Teraz możesz mi powiedzieć że
Wcale nie byłem inny
Że obchodzą mnie te pindy, a nie powinny
Nie chcę ciągle pokazywać jaki byłem silny
Mi też przydałyby się na tę chwilę filtry
Mówisz że miałem zwierzać Ci się
Sam się boję swojej bani także
Nigdy tego nie napiszę
Pewnie że kochałem życie
Teraz jak się nie odjebać
Szukam rady na reddicie

Ale posłuchaj mnie jednak bo jest sprawa
A moja pikawa napierdala jakbym
Właśnie przyjął daba
Moje ostatnie trzy lata, albo cztery
Była klapa
Zrozumiałem to dopiero kiedy odłożyłem bata
Jak przestałem buchy łapać
Tu nigdy nie miałem puchy
Kumpel dobrze się obracał aż
Się wyjebali z dupy
Małolacik, jesteś suką co nigdy
Nie miała skruchy i zapytam cię jak Joe
Serio byłeś taki wczuty?
Ciągle robisz groźne miny
Czy wskoczyłeś w czyjeś buty?
Oby zrobił się dla ciebie cały
Rok jak zimny luty
Zmieniam temat bo na ciebie całej
Nie starczy tej nuty
Mieliśmy przeklinać teraz nowe
Wszystkie ruchy
Chciałbym zmienić zryty czosnek i
Przyjebać z czystej lufy
Potrzebuję oczyszczenia
Piszą do mnie wycieruchy
Tego co było nie zmieniam i
Dalej lecimy w przód
Dziś na starych miejscach został
Po mnie tylko duch
Mówisz o miłości, czekaj tracę zasięg
Nie wierzę we własne słowa że naprawdę da się
Kiedy jedno się przykłada
Drugie to spierdala
Potem zmiana, możemy się szukać po portalach
Halo mama, co tam u mnie słychać?
Na pewno nie powiem jej
Jak trudno mi oddychać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować