Pokahontaz, YoT - Letnie dzieci tekst piosenki (lyrics)
[Pokahontaz, YoT - Letnie dzieci tekst piosenki lyrics]
Głupie cipy i cipowaci faceci
Koty – kici, kici – kocić ich jak leci
Nie umieją czytać, pisać, to analfabeci
Chcą mówić o prawdzie, żyją w Matrixie
Mają TEDxa, siedzą na Netflixie
Zostawiają wprawdzie swoje śmieci w sieci, bo
Focić byli wszędzie
Ale myśleć to już nigdzie
Ten gatunek zniknie, Darwin ich przeleci
Beczy w swoich tekstach, myślę: "kurwa
Gdzie ci źle ci?!"
Cipko! problemom wychodzi się naprzeciw
To jest Hip-Hop ucz się szybko
Że życie kaleczy to nie
Hipno ekrany czy śliczne reklamy rzeczy
Wpierdol gwarantowany
Nadchodzi zima stuleci płonąc
Dzieci z zapałkami płaczą
Nikt ich nie nauczył nikt im nie dał kluczy
Światło się nie świeci
Zimy życia, ciężkie czasy
Tworzą ludzi silnych, ludzi twardych
Letnich żywot, ich świat na tacy
Wyhoduje rasę słabych jak proch marnych
Letnie dziecko - tonąc w swym akwarium
Homo sedentarius pod ochroną uNESCO
Opisuje świat kreatur i schematów
Za pomocą karykatur niczym mleczko
Idzie zima, chłodny klimat, powiedz
Jak ty to wytrzymasz, kiedy zniknie
Słoneczko? Czy się zrekonfigurujesz albo tak
Zaadoptujesz jak Nosowska osiecką
Hmm, widzę to czarno, wszystko marność
Nie pesymizm czyni mą przewidywalność
E-Asasyni hardo mielą gębą gwarno
A z kąpielą im wyleją ich nietykalność
Ci cisi mnisi siedzą, ślepi jak Krecik
Tyci, tyci wiedzą syci, tępi bez beki!
Wycisk dzieci, rezon leci sezon 3 w sieci
Dajcie wskrzesić w sobie mózgu stretching