Polska Wersja - Stoję W Miejscu tekst piosenki (lyrics)
Polska Wersja [Jano & Hinol] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Polska Wersja - Stoję W Miejscu tekst piosenki lyrics]
Spokój, piękną metropolię, przepych w opór
To co na widoku
Nie to co z boku, miasto Bogów
Lecz ja jestem z bloku
Wokół na ogół ludzie dążą do czegoś
Z pasją wokół ze schodów patrzą na niebo
Walczą o niebo, walczą o coś lepszego
Ja patrzę na to zrównany z glebą
Czego? I co się tak patrzysz na mnie?
U mnie nic nowego, właśnie tak jest fajnie
Bo chcę naturalnie żyć w tym miejscu
Choć w deszczu nie potrzebuję przy mym
Stole bananowych mędrków
Niech nie potrzebuję
Choć mam czarną chmurę nad głową
Nie dziękuję tym ziomom z
Wyższych półek z mamoną
Nie propsuję jak kogoś
Transformować jak robot
Podpisuję się obok jako cień w zgodzie z sobą
Co nie ma sensu, widać od razu na dłoni
Nie przewinę Ci jak życia ale przypomni
Przypominam to sobie
To wciąż mi siedzi w głowie
Widzę jak się cofam człowiek, w głowie obrazy
Żeby przejść życie godnie i
Nie stracić twarzy
Żeby przejść życie godnie i nie
Wjebać się 2 razy!
Często mówię chłopak tylko nie
Daj się zwariować
Musisz w banie to w kodować, że będzie dobrze
Widzę jak oni mają, ja nie mam skądże
Każdy myśli, mówi mądrze, gdzieś mam te rady
Obojętność wchodzi w nawyk
Nadziei płomyk nie zagaśnie nigdy ziomek
Wiem jak się cofam, pierwsze kocham
Pierwsze szlocham, nie łzy w podzięce
Byłem pewien, już nie jestem z lodu mam serce
Wyrosłem z picia goudy gdzieś
W obskurnej pakamerce już tak nie chce
Choć często się zdarza jeszcze
Rutynę pieprze, ciągle stojąc w miejscu
Albo cofam się przepuszczając
Ludzi w przejściu
I tylko patrzę jak wszyscy pędzą do przodu
Pokończyli uniwerki, fraki, krawat do zawodu
Ja mam tylko hip hop, ten pieprzony hip hop
I tych paru przyjaciół co są
Ze mną mimo wszystko!
Przypominam to sobie
To wciąż mi siedzi w głowie
Widzę jak się cofam człowiek, w głowie obrazy
Żeby przejść życie godnie i
Nie stracić twarzy
Żeby przejść życie godnie i nie
Wjebać się 2 razy!Polska Wersja