Proceente, Emazet, Kuba Knap - Kiedy dobrzy ludzie robią złe rzeczy tekst piosenki (lyrics)

[Proceente, Emazet, Kuba Knap - Kiedy dobrzy ludzie robią złe rzeczy tekst piosenki lyrics]

Mimo zawirowań rodzicie starali
Się wychować mnie
Warszawska patologia położyła na
Moich słowach cień
Kilka osobistych rachunków
Hektolitry wypitych trunków
Liczysz ze dojdziesz do punktu
Gdy będziesz liczyć szmal jak Biggie na murku
Tyle wprowadzenia w temat
Nie ma dla takich jak my przebaczenia
Jestem jak pieprzona kometa
Która zmierza do zatracenia
W sercu swym nosze winę
Pamiętam każdy zły uczynek
Nigdy nie byłem skurwysynem
Ale czyje ręcę w tej grze są czyste
Masz się za rewolucjonistę ale
Jeździsz autem na benzynę
Masz fest intencję, spojrzenie bystre
Mimo to czasem w afekcie coś krzykniesz
Wiesz, że wtedy stać cię na różne złe rzeczy


Trzymaj nerwy na wodzy
Bo otworzysz puszkę Pandory, ziom

Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
Jestem chamem ale nie prymitywem
Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
To kurwa miasto, a nie domek na prerii

Odrabiamy pańszczyznę, dominuje nas system
Nieprzyjazne instytucje mają wrogie nam misje
Rząd buduje piramidy z nami na samym dnie
Tu urywamy sen i zaczynamy życie
Cokolwiek może się zdarzyć
Przerabiałem to już kilkaset razy
Nie w tym kontekście ze
Przestawiam ławki i drogowskazy
Napadamy na parkiet, nazywamy to tańcem
Pijemy ciężkie, pijemy lekkie
Wypierdalamy kilo przy barze
Zdrówko! Cała podłoga się trzęsie
Na górze kruszy się sufit przez basy i treble
Zajarani są wszyscy nawet
Osoby mniej śmielsze łapy w górę
Sala faluje jakbyśmy byli tu w batyskafie
Ej, kto się nie pojawił ten kiep
Niech przyśni mu się X Wing
Lub inny kosmiczny sen
Dal ciebie to rzeczy złe
Dla mnie to tylko piknik
Jak jesteś taki czysty to
Pierwszy kamieniem ciśnij
Przy każdej kolejce pijemy wcześniej
Na Górnośląskiej j Zwierzynieckiej
W zacnym gronie, ekstraklasa
Nasze miejsce to pierwsze miejsce
Nikt tu nie pęknie I chociaż
Finał przez to bywa trudny
Dla mnie to święte trzymasz! Ty
Nie porównuj mnie do Buddy

Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
Jestem chamem ale nie prymitywem
Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
To kurwa miasto, a nie domek na prerii

Ty znasz Kubę? - Dobry chujek
Ema, Proceent - dobrzy ludzie
Alkopoligamia zobowiązuje
Ale nikt nas nie uwolni od sumień
Na co dzień spokojnie
Wiec na wrażenia apetyt nam rośnie
Trudno się nie wkurwić potem
Czytając ankiety na Kolskiej
Szczypta nihilizmu
Żeby gnoić snobizm albo głąbów
Wina wódy czy mam to w sobie w samorodku
Od lat mnie to ssało w
Środku już sam się dziwie
Jakich używam usprawiedliwień
By o kant dupy to potłuc
Całe moje życie to cykl nieporozumień
Bo nie umiem przewidzieć
Skutków ubocznych niektórych moich posunięć
Sam kurestwa znoszę na chłodno
Punkt odniesienia błędny
Bo zamiast słać bluzgi przez zęby
Ja niespięty nad nimi frunę
Kiedy emocje biorą górę
Obiektem wkurwień jestem ja!
Nie wiem czy umiem przepraszać
Stosunki międzyludzkie to jebnięta gra
Mówię to jako fan relaksu, ale sprawdź mnie
A wróg znielubiła byś mnie pewnie
Gdybym Ci zdradził parę faktów!

Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
Jestem chamem ale nie prymitywem
Kiedy dobrzy ludzie robię złe rzeczy
Złe rzeczy, złe rzeczy gdy emocje biorą górę
Nawet nie próbujesz chłodzisz ich
To kurwa miasto, a nie domek na prerii

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować