PTP - Co jest pięć tekst piosenki (lyrics)
[PTP - Co jest pięć tekst piosenki lyrics]
Pięć to jest kurwa PTP
Pięć właśnie tak, właśnie tak
Pięć piąta płyta pięciu typów ziom pięć
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas
Nawet za pięć tysięcy lat
Będzie nadal mój skład
Tyle zalet i wad, ale nadal to ma
Odporny na afery marne
Ty pojmij charaktery twardy
Dlatego skaczemy se czasem do gardeł a potem
Jest beka w sumie jest fajnie
Już nie chłopcy ale nadal mamy swoją ferajnę
Bo w kupie mocniej dlatego
Trzymamy się razem dalej
Jak młode koty ze stażem, ale wbijamy na salę
A Ty jeżeli tu wiesz co jest pięć
Podnieś w górę zaciśniętą pięść
Mój skład pięć sylab, pięć
Głów o pięciu stylach, wyjazd
Biorę pięć g i mam
Chillout, do studia wbijam, chwila
Kręcę pięć splifów, biorę pięć buchów
Wąskie źrenice przy mikrofonie
Ty masz to samo na odsłuchu
W ręku piąty tom sagi
Na wietrze powiewają nasze flagi
Nadajemy rapgrze smaku, jak magi, jak magi
Mówią brakuje mi piątej klepki
Mimo wszystko jestem od nich lepszy
Redukuję na piąty bieg, zostawiam ich w tyle
Wpędzam ich w kompleksy
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas
Biją, biją bębny znów gdzieś
Między Zakopanem a Gdynią
Wyją syreny gdzieś jak kiedyś
Na alarm nad Nagasaki, hiroszimą
I rzucamy bombę tu jeszcze raz ziom
Rzucamy bombę, który to już raz ziom, piąty
Bo projekt północny ma pro styl
Gdy prosty prognostyk to no-skill
Twój rap woła pomsty do nieba i
Dostaje rosty w stylu nie trzeba, przebacz
Przykazanie piąte, mijałem wersy już
Nie raz, nie raz, teraz
Ktoś wali do drzwi to otwieraj
To rap, który sponiewiera, PTP, UTS, nowa era
Przybijam piątkę z jednym, drugim, trzecim
Czwartym ziomkiem wpadamy konkret
Główny cel rozjebać całą Polskę
Drugie UTS, połączenie pięciu jednostek
Trasa jak rollercoaster
Pełna pizda dla nas to proste
Piąta płyta, pięć litrów
Po litrze dla każdego typa
Po kolei litery przeczytaj
Crunk robi tylko jedna ekipa
Z miasta aniołów, nikt inny ziomuś
Styl jak piorun kiedy w
Pięciu dopadamy mikrofonów
Pięć wbijam ludziom gdy na scenę wbijam
Gdy mam ze sobą pięć
(ciii) w imię Ojca, Syna (amen)
Pięć razy myślę, zanim wykonam ruch
Pięć stów przepijam w jeden wieczór
Kiedy idę w cug
Do pięciu razy sztuka, piąta płyta
Piąta nuta, pięciu gości
Polska słucha jak to hula
Piąty album pięć charakterów spaja
Liczę do pięciu, hejterzy wypierdalać
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas
Pięć właśnie tak, właśnie tak
Pięć piąta płyta pięciu typów ziom pięć
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas
Nawet za pięć tysięcy lat
Będzie nadal mój skład
Tyle zalet i wad, ale nadal to ma
Odporny na afery marne
Ty pojmij charaktery twardy
Dlatego skaczemy se czasem do gardeł a potem
Jest beka w sumie jest fajnie
Już nie chłopcy ale nadal mamy swoją ferajnę
Bo w kupie mocniej dlatego
Trzymamy się razem dalej
Jak młode koty ze stażem, ale wbijamy na salę
A Ty jeżeli tu wiesz co jest pięć
Podnieś w górę zaciśniętą pięść
Mój skład pięć sylab, pięć
Głów o pięciu stylach, wyjazd
Biorę pięć g i mam
Chillout, do studia wbijam, chwila
Kręcę pięć splifów, biorę pięć buchów
Wąskie źrenice przy mikrofonie
Ty masz to samo na odsłuchu
W ręku piąty tom sagi
Na wietrze powiewają nasze flagi
Nadajemy rapgrze smaku, jak magi, jak magi
Mówią brakuje mi piątej klepki
Mimo wszystko jestem od nich lepszy
Redukuję na piąty bieg, zostawiam ich w tyle
Wpędzam ich w kompleksy
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas
Biją, biją bębny znów gdzieś
Między Zakopanem a Gdynią
Wyją syreny gdzieś jak kiedyś
Na alarm nad Nagasaki, hiroszimą
I rzucamy bombę tu jeszcze raz ziom
Rzucamy bombę, który to już raz ziom, piąty
Bo projekt północny ma pro styl
Gdy prosty prognostyk to no-skill
Twój rap woła pomsty do nieba i
Dostaje rosty w stylu nie trzeba, przebacz
Przykazanie piąte, mijałem wersy już
Nie raz, nie raz, teraz
Ktoś wali do drzwi to otwieraj
To rap, który sponiewiera, PTP, UTS, nowa era
Przybijam piątkę z jednym, drugim, trzecim
Czwartym ziomkiem wpadamy konkret
Główny cel rozjebać całą Polskę
Drugie UTS, połączenie pięciu jednostek
Trasa jak rollercoaster
Pełna pizda dla nas to proste
Piąta płyta, pięć litrów
Po litrze dla każdego typa
Po kolei litery przeczytaj
Crunk robi tylko jedna ekipa
Z miasta aniołów, nikt inny ziomuś
Styl jak piorun kiedy w
Pięciu dopadamy mikrofonów
Pięć wbijam ludziom gdy na scenę wbijam
Gdy mam ze sobą pięć
(ciii) w imię Ojca, Syna (amen)
Pięć razy myślę, zanim wykonam ruch
Pięć stów przepijam w jeden wieczór
Kiedy idę w cug
Do pięciu razy sztuka, piąta płyta
Piąta nuta, pięciu gości
Polska słucha jak to hula
Piąty album pięć charakterów spaja
Liczę do pięciu, hejterzy wypierdalać
Pięć mamy tu na bank, gramy crunk, tak jest
Dajemy go wam to jest PTP
Stary dobry skład znowu robi rap
Od nas dla was, zróbcie hałas