Purple Haze - AUU BAUUTY tekst piosenki (lyrics)
[Purple Haze - AUU BAUUTY tekst piosenki lyrics]
Auu Bałuty skaczę ziomal jeden
Drugi nieźle skuty (skuty)!
Auu Bałuty (Bałuty)!
Auu Bałuty cmoknijcie mnie w chja
Albo w moje nowe buty (buty)!
Debilnym klubom precz ciągle wywalają mnie
Menel z Openera albo Biedroom wkurza mnie
Lepiej plener na normalnie a
Nie mafie wspierać
Jak asymptota staczam się tam do zera
Ej! Śmietniki precz
Śmietniki precz typiara lumpiara chce w
Pochwie miecz w pochwie mieć
Czarne perły w gardle błyszczą
Niczym biały kryształ
Pi-pirdolnęło nagle jak z armaty wystrzał
Gong yi tanpai wyjebane masz jak maj ej
Z końcem świata ty koniec świata
Masz z końcem lata
I mi to lata co gadasz tam farmazonie
Nic nie znaczy twoje słowo to twój koniec
Taka jazda, że mogłem polecieć na sanki
Tamci grali narty mogłem polecieć na sanki
Karkówą z grilla ubrudziłem sobie całe polo
Stare baby o palenie gumy
Znów się przypirdolą
Przed bananową nie było kolorowo
Każdego raka oczarowaliśmy zdrowo
Pierwszy mixtape u rodziców w piwnicy
Lecąc na bicie czuliśmy się jak magicy
Mam jedną pirdoloną schizofrenię
Zaburzenia emocjonalne
Proszę puść to na antenie
Bedroom chj wbijam tam i znów wychodzę sam
Ziomale dzwonią, dzwonią dzwonki sań SQUA
Wszystko gra ha ha ha palę staf
Ziomal tak pijany wpada w staw
Robię sobie trap ej!
Karma wraca jak boomerang
Robię Hip-Hop jak moja giwera
(Bang bang bang)!
Twój łeb moja ściera (moja ściera)
Aż cię krwo sponiewiera (Bang bang bang)!
Biorę king kong leję sos
Tutaj punch ma w krwę moc!
Bekę mam z tych waszych proc
Ja za mordę łapię los
A ty szczylu pijesz mocz
Liczę sos, walę proch
Sram na bajki typu Loch Ness
Wiesz jak tu jest co dzień świeży biorę ca$h
Z wariatami pierwszy projekt
A już dzwoni do mnie Jay
Kroję cię jak chirurg jakbym
Kroił pizze rigga
Kradnę serce twojej dupy jak Religa
Dla mnie całe złoto
A dla ciebie z makiem figa
Purpurowa osiedlowa liga!
Twoje Tokio to nie San Sebastian
Miej na celu coś więcej niż jazda
Sopot i Bułgaria, ale jaja każdy wie już
Kto bałuckie fury podpirdala
Zbieram każdy kwit pesos
Sobie szczura jebłem besos
Teraz bańkę robię w miesiąc
Zaraz dziwki mnie nawiedzą
Niestety nie grzeszą wiedzą
Każda połknie tu na pewno
Mój squad pójdzie za mną w piekło
Wiszę im okrągłe zero
Retencja to szmta, którą wycieram panele
Dookoła grafomany stoją jak drewniane bele
Popowe po-pierdółki, które emitują radia
Pzda nad głową na dyskotekach w gimnazjach
Nowo-cioty majk dostali na
Gwiazdkę każdy traper
Myśliwi co polują na okazję
A ty wiesz kiedy w
Klub wbija PurpleHaze Mafia
A krwiska cmoknijcie mnie w kija (Aj)!
Wiozę się wolno przez Teo loco mode na stereo
Dzwko zdejmuj to pareo i wpirdalaj moje berło
Liczę rupie mam cię w dupie
Żyjesz w kupie na chelupie
Walisz jakbyś mył się w gównie
Daj mi dzwko jeden rym
Moja klika wiedzie prym
Jak wjeżdżamy widzisz dym
Players Anthem to mój hymn!