Rafi, Słoń - Ciemna strona mocy tekst piosenki (lyrics)
Wojciech Zawadzki
[Rafi, Słoń - Ciemna strona mocy tekst piosenki lyrics]
O czym zazwyczaj nie mówię
Bo przecież lepiej gadać
O dobrych rzeczach w sumie
Lecz uwierz mi na słowo
Nie jest tak kolorowo
Patrząc na różowo można to i owo przeoczyć
Ciemna Strona Mocy, było piękno nocy
Ale to o jej negatywach pełnych przemocy
Choć za dnia też się to dzieje
Szatan szaleje
Zachodni wiatr również tragedię przywiewa
Kiedy wieje
Dobro bez zła nie istnieje, niestety
My to widzimy
Przecież nie jesteśmy jak krety
Bo tylko kretyn na tego
Typu konkrety byłby ślepy
Na masakrowane przez najebanych mężów kobiety
Obławy policji, gdzie giną niewinni ludzie
Społeczeństwo żyjące w obłudzie
Marzące o cudzie
Tu i ówdzie, wybucha o wpływy wojna kolejna
Strona mocy ciemna
Boże w swej opiece miej nas
Młoda dupa na melanżu dostała nieświadomkę
Zrobili jej psikusa
Jej były chłopak z ziomkiem
Dropsy były konkret i kiedy ucichł śmiech
Oni bez zastanowienia, zgwałcili ją w trzech
Nadchodzi zmierzch, księżyc zamyka dobę
Cichy przyjezdny student zgarnął
Kosę w wątrobę jego matka nad grobem
Ledwo trzyma czarny wieniec
Miał być pierwszym w rodzinie
Który zdobył wykształcenie
Ludzkie sumienie, dla mnie to science-fiction
Księża-pedofile noszą złote krucyfiksy
Autostradowe dziwki, wychudzone siksy
Podmywają w krzakach pizdy wodą
Z zardzewiałej miski
Koniec jest bliski, anioły w bojowym szyku
Masowe samobójstwa religijnych fanatyków
Nikt nie słyszał w nocy krzyku
Diabeł się uśmiecha obojętność na krzywdę
To przecież ludzka cecha
Znowu słyszę
(karambol na trasie Poznań-Szczecin)
Płonie autokar szkolny
W środku krzyczą dzieci
Wiadomo, spity kierowca
W tym dniu to już trzeci
Kurwa chlałeś nie jedź! Rafi wnosi sprzeciw
Co, źle Ci na tym świecie jak tej matce
Która pewnego dnia otworzyła okno na klatce
Dwumiesięczne dziecko musiało z nią umierać
Wieżowiec, dziewiąte piętro
Nie było co zbierać
Tutaj na tych skwerach, aferę goni afera
Słyszysz? Odgłos karetki
Co przez miasto się przedziera
Utknęła gdzieś tam parę razy w korku
Nie zdążyła
Zawałowiec wyszedł z tego w czarnym worku
To nie wykład, tylko twardej szkoły przykład
Przykład ciemnych stron
O których nie wspomniałby Beat Squad
Nadzieja na poprawę nikła, lecz wciąż się tli
Że odejdą ludzie źli i nadejdą lepsze dni