Rafi - Jeszcze tekst piosenki (lyrics)
[Rafi - Jeszcze tekst piosenki lyrics]
Choć ze swoim życiem w szare
Ramy się nie mieszczę
Musiał w mojej głowie jakiś głos zamieszkać
Który mi podpowiada "rób to jeszcze
Jeszcze"
Wciąż tu jestem, twojej inteligencji tester
Wciąż łasy na rapy jak
Na chrupki Cheetos Chester
Styl prawdziwy, a nie sztuczny jak poliester
Rymów i pomysłów tyle ile w marakui pestek
To uczucie dla mnie bezcen, gdy kładę
Rap śladach kawał historii Beat Squad
RR Brygada
Szczyt euforii, kiedy do mikrofonu gadam
Jak Winchester ścina z nóg
Słów kanonada, badam czy Ci
Na słuch nie pada, czy wyczuwasz
Tu rytm, wciąż na barykadach w obronie
Tej kultury jestem tu
Wciąż i nadal, choć ciąży
Pasek zadań, masz dążyć
Żeby wejść na dach celu struktury
Głos który burzy mury masz na
Słuchawkach i moje serce
Które płonie jak nafta
Jestem tym typem, który robi to od dawna
Żebym przestał musieliby mnie chyba
Zapiąć w kaftan
Nie wyobrażam sobie, żebym miał przestać
Choć ze swoim życiem w szare
Ramy się nie mieszczę
Musiał w mojej głowie jakiś głos zamieszkać
Który mi podpowiada "rób to jeszcze
Jeszcze"
Ja cały czas to mam, czasem
Cichnie lecz nie zanika, nie wiem czy
To jakiś gen rap zawodnika, czy to
Psychika, czy to przyzwyczajenie bardziej
Że do majka uparcie zdzieram gardziel
"Ding dong" kolejne starcie
Kolejny krążek jak zakazany owoc wciąż
Nad twoją głową krążę
Księżniczką wena, a ja rymu książę
Proszę pokaż mi słońce, a ja za nim podążę
Będę się starać podążać mądrze, a czy
Zawsze będzie mi to wychodzić, ależ skądże
Jeszcze będę się starać mijać
Błędy i słuchać rozumu
Który podpowiada droga nie tędy
Jeszcze będę szukać prawdy, jej
Ziarna, choć wiem
Że prawda jest płochliwa jak sarna
Czy słońcem czy deszczem będzie moja
Karma, będę trwał tak jeszcze
To jasne jak noc polarna
Nie wyobrażam sobie, żebym miał przestać
Choć ze swoim życiem w szare
Ramy się nie mieszczę
Musiał w mojej głowie jakiś głos zamieszkać
Który mi podpowiada "rób to jeszcze
Jeszcze"