Rahim - Napinka tekst piosenki (lyrics)
[Rahim - Napinka tekst piosenki lyrics]
Ej weź że się nie napinaj
Pozwól niech sączy się serotonina
Mówisz - to się mnie nie ima ale
O ty masz się tego trzymać
Ej menciu weź wyluzuj bo w tym napięciu
Jest bez sensu czuję się jak sierściuch
Jak gdy na 5 napadło 10 a
Więc może pogadajmy o szczęściu
Bo to ciut obok ciebie sunie swą
Drogą mogąc wpłynąć na kogoś
Kto dostrzega w nim przyjaźń nie wrogość
Kto potrafi przyjąć je całym sobą
Ono wrzeszczy zza winkla robi za singla
Podaje oddajesz jak w pingla
Jest podstawą jak biblia
Zrzesza jak gildia więc nie
Doszukuj się szwindla
Do boju chwytamy je, oczami dostrzegamy
Łapiemy łapami
Przytulamy do głowy wbijamy przyswajamy
No i mamy
Ej weź że się nie napinaj
Pozwól niech sączy się serotonina
Mówisz - to się mnie nie ima
Ale to ty masz się tego trzymać
Ej weź że się nie napinaj
Pozwól niech się sączy serotonina
Mówisz - kto się wypina tego wina
Ale to ty masz się powstrzymać
Ej ziomuś spuść z tonu wróć do pionu
Od-erwij wzrok od tronu od-etnij od szablonu
Wdech wydech ponów a to powinno pomóc
Jest luźo przestań w kółko kłapać buzią
Dla dobrych fluidów być jak uziom
Skończ się pieklić grzać jak po tekli
Bardziej wściekli niż ty uklękli
Liczymy na głos do dychy
Chcę słyszeć śmiechy hihy i skowyt pychy
Wiem może i mentor ze mnie lichy
Jednakże upajam mocniej od łychy
Więc łykaj to czas nie kutas
Brak mu opcji stawania w atrybutach
Szkoda szukać sensu w dysputach
Lepiej wynieś swą złość na butach
Ej weź że się nie napinaj
Pozwól niech sączy się serotonina
Mówisz - to się mnie nie ima ale
O ty masz się tego trzymać