Rahim, Ńemy - Zachęta tekst piosenki (lyrics)
[Rahim, Ńemy - Zachęta tekst piosenki lyrics]
By dostrzec, jak szarość się uzewnętrznia
Bladość niczym u topielca swą
Śniadą cerą uwieńcza
Totalna klęska audiowizualna
Co gorsza - orientacja horyzontalna
To orszak takich samych postaw w
Poczekalni na kursy podstaw
Jak wydobywanie barw z głębi od
Tej która patrzy po tę, która ziębi
Palety pełnej energii która
Monochromatyzm cały wytępi
Pokona czarno-białe archetypy
Przyjdzie kres lipy
Po którym nie będzie stypy
Złe typy zmieniają się w mity a
Zastąpią je koloryty i ty
Szary narodzie, wydobądź z
Wnętrza barwy szczęścia, zachęcam!
Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt
Zachęcam! Szary narodzie, wydobądź z
Wnętrza barwy szczęścia, zachęcam!
Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt
Zachęcam!
Na twoje życie pada ci-ci-cień-cień
W snach to niszczy cię wycie jak dzie-cię-cię
Tak, to jest bycia wyciek - śnić się będzie
Dopóty, dopóki nie przyjdzie śmierć
Wiesz pięć mniej
Więc bierz gięcie rutyny jak
Cerutiny dzień w dzień
Dla swej rodziny dzień dziel
My spięcie robimy, wzięcie lubimy, świecie
Więc się bawimy w gięcie rutyny, wiecie?
Widzi Pan, chwyci plan bo bez tego nici
Wyci nam sample i to mój tyci-tyci dar
Bicik mam i ci dam - dla mnie to muzyka
A nie pici pam pam
Posiadam nasty-spooky soul - faza między
Scooby Doo i Kubicą:
Bajka i tempo, a podziobać niby kruki chcą
Nieprzeciętność - ludzie nienawidzą inności
Jak głupi ksiąg
Szary narodzie, wydobądź z
Wnętrza barwy szczęścia, zachęcam!
Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt
Zachęcam! Szary narodzie, wydobądź z
Wnętrza barwy szczęścia, zachęcam!
Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt
Zachęcam!
Gdybam, czy to strach ich okrywa
Czy potrzeba kamuflażu wygrywa
Dla nich my to najsłabsze ogniwa
Bo kto normalny się przed szereg wyrywa?
A my przemy w przód jak
Kursywa pstro-ka ta ko-mi-ty-wa
Przynajmniej młodzież zdobywa
Ko-lo-ro-wa o-fen-sy-wa
Przyjrzyjmy się innym kontynentom nie
Ulegając głupim komentom
Nie muszę być psychoterapeutą
Aby zapoznać cię z ów puentą:
Marny powód do bycia dumnym
Jesteś ponoć homo rozumnym
Więc odstąp od szarej masy ujmy na
Czarno odzieją nas do trumny
To przypowiastka o narodzie
Który uwielbia wołać: "Na zdrowie!"
Tak samo
Jak tonąć w żałobie widocznej na co dzień
Albowiem nie krążyłoby mi po głowie
Gdyby nawyk wszedł w krwioobieg
I każdy człowiek na naszym globie
Barwy szczęścia nosiłby na sobie