ReTo - Niepodniesione_słuchawki tekst piosenki (lyrics)

Igor Bugajczyk

[ReTo - Niepodniesione_słuchawki tekst piosenki lyrics]

Latam niczym Boeing, nie powstrzyma mnie nic
Miej wzrok na mojej dłoni
Przed bang usłyszysz klik
Jak ma dusza pragnie wyjść z ciała
Tak nazywam syf z głowy
Mam na uszach syk – spadam
Głowa stwarza zmysł mowy
Stereofonia mych ust bije w uszy
Jak i po twarzach
Tak was sobie oglądam i cóż
Chyba jeszcze będę sie powtarzał
Czemu wielu tak to zraża? Czemu
Wielu tak to męczy?
Sukces mają za zbrodnię więc mi
Dane było go popełnić

Czuję się jak stryczek
Bo na mnie wieszają psy (ajajajaj)
Zagubione smycze, głowy wyrzucone za drzwi
(ajajajaj)
Nie udaje, że nie widzę, wielu marszczy brwi
(ajajajaj) niepodniesione słuchawki, bunt
Odraza i wstyd (ajajajaj)

Niepodniesione słuchawki
Krzyki sąsiadów za ścianą
Przedpokój, na oczach klapki
Zamiast w szafie tak je trzymają
Jak budzi cię rano myśl
Że myśleć o tym nie możesz
Ja życie łapie za pysk choć kąsa
Przez to mnie w dłonie
To Niepodniesione słuchawki i szczęk
Butelek pod klatką
Szczękanie już mnie nie martwi skoro
Nie rozmija mnie z szansą
Niepodniesione słuchawki
Jak strzała w serce i wstyd
Jak ręka dotyka klamki, ty się witasz
Ja mówię: wyjdź!

Gonie myśli, myśli gonie
Moje skronie czują pęd
Mnożę zyski, zyski mnożę
Znów może oplują mnie ja mówię shit
(low, low) , jak mówią giń (low, low)
Bo schodzą mi poniżej pasa słowa ich
(low, low) ja nie marzę, ja celuję
Suche oczy dobrze mieć
Po odwadze jak hejtujesz sukę
W nocy mocniej jeb
Stwierdzam, że nie ma jej pierwszej i drugiej
To głuche telefony po pierwszej czy drugiej

Jak nie chcesz gadać ze mną, to nie dzwoń
Takie trudne? Tak działa każdy hejt
Czytam to się karmię gównem
Czego ty pragniesz już wiem
To nie przypadek rzadki
To wyjaśnia pokrótce
Że jesteśmy z innej bajki
Laski piszą, nastki piszą, starsi piszą
Wszędzie problem
Komentują komentarze, obce twarze niewygodne
Myślą, że są tacy hit
Ja się zajadam popcornem
Przecież już od dawna kurwy
Nie odbieram tych połączeń

Czuję się jak stryczek
Bo na mnie wieszają psy (ajajajaj)
Zagubione smycze, głowy wyrzucone za drzwi
(ajajajaj)
Niepodniesione słuchawki, to odpowiedź
Gdy któryś z nich mnie o coś spyta
Niepodniesione słuchawki, to odpowiedź ty
Wsłuchuj się w nią, bo to cisza

Gonie myśli, myśli gonie
Moje skronie czują pęd
Mnożę zyski, zyski mnożę
Znów może oplują mnie ja mówię shit
(low, low) , jak mówią giń (low, low)
Bo schodzą mi poniżej pasa słowa ich
(low, low) ja nie marzę, ja celuję
Suche oczy dobrze mieć
Po odwadze jak hejtujesz sukę
W nocy mocniej jeb
Stwierdzam, że nie ma jej pierwszej i drugiej
To głuche telefony po pierwszej czy drugiej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować