SB Maffija - Mówi się trudno tekst piosenki (lyrics)
[SB Maffija - Mówi się trudno tekst piosenki lyrics]
Wzmocniło, co nie zabiło
Miłość płonie jak babilon
Chuj w to, to nie pora na litość
Blizną zakryć trzeba chciwość
Żeby znów się jakoś żyło
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Maffija powraca, by zamknąć ci pizdę
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Mafia powraca, by zamknąć Ci pizdę
Budzisz się nagle, obok panna
Która trochę cuchnie karpiem
I się kręci karuzela, świątek, piątek, chuj
Nieważne w kuchni jeszcze leci melanż
Ktoś tam leje kurwę paskiem
W tym samym bloku inna kurwa tłucze matkę
W życiu nie mieliśmy łatwo
Srał to pies dzisiaj
Bloki zawsze były za mną
Zgarnę sianko im też fiknę
Wszystko jeszcze będzie dobrze dzieciak eeloo
Albo zmienimy dom na peron
Pseudo gracze będą winić teraz moją osobę
Tacy sztywni że już wierzę
W życie pozagrobowe
Zawinęli mego brata, nie zgrywamy bandytów
Wasz rap do mnie nie trafia
Choć jestem na celowniku
Wam brakuje kultury w oczy mi rzucacie piach
Nie masz manier a okazji nie
Przepuścisz nawet w drzwiach
Ja was kurwy nie znoszę nie
Chodzi o moją siłę
Bo król niczego nie nosi, chyba że moje imię
Mówi się trudno, nie zawsze płynie wino
Wzmocniło, co nie zabiło
Miłość płonie jak babilon
Chuj w to, to nie pora na litość
Blizną zakryć trzeba chciwość
Żeby znów się jakoś żyło
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Maffija powraca, by zamknąć ci pizdę
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Mafia powraca, by zamknąć Ci pizdę
Od nowa gramy, pobite gary
Pytasz się ile zrobiliśmy rapu
Raz, dwa, trzy, cztery, zrobiliśmy cały
Jeśli czegoś nie wiem
No to ja chociaż wiem czego
Teraz każdy jeden kurwa przy nas to jest zero
Każdy z nas był jak król Maciuś pierwszy
Jak wbijamy płonie mic jak na reklamie Pepsi
U nas słychać real talk
I to od pierwszej minuty
Z ich ust kłamstw nie słychać
No bo ich wersy są z dupy
SB Maffija - masz tu stary
Masz tu nowy skład
Robimy klik klak, robimy ciach
Tli się iskra
Nie wiem kiedy nam zjebał ten czas
Mówi się trudno, ryju badaj nowy stuff
(dawaj) jebać stary rap, jebać nowy rap
Gdy jest chujowy, wkoło kupę tego masz
Wkoło kupę tego masz, mówi się trudno
Kiedy track śmierdzi dupą
Wbija się chuj w to
Co to za klub? Co to za
Miejsce? Ja dobrze nie pamiętam
Wiem tylko nic nie działa jak jebana sukienka
To Hotel Mafija 3, czekaj, czekaj, deja vu
Mam nadzieję
Że tym razem nie wyjebią mnie za drzwi
Wracam se do SB, nie że SB zwraca we mnie
Dzwoni do mnie Solar, to zamawiam awionetkę
Robię chill w Międzyzdrojach
Deys to nigdy nie był Trojan
Wsadź to między bajki, jak Sofia Coppola
Mówi się trudno, nie zawsze płynie wino
Wzmocniło, co nie zabiło
Miłość płonie jak babilon
Chuj w to, to nie pora na litość
Blizną zakryć trzeba chciwość
Żeby znów się jakoś żyło
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Maffija powraca, by zamknąć ci pizdę
Pachnie parafiną ten cały showbiznes
Mafia powraca, by zamknąć Ci pizdę