SC, Szard - Pycha tekst piosenki (lyrics)
[SC, Szard - Pycha tekst piosenki lyrics]
Nie będę za to przepraszać
Jeżeli mówisz że to grzech
Mamy inny zestaw zasad
Nieczęsto się tak czuć mogę
- jestem pesymistą
Ale kiedy czuję dobrze się
Jestem osobą pyszną
Bo mam graniczące z pewnością
Przeświadczenie że widzę
Więcej i rozumiem lepiej niż ogół
Co to jest życie mam swoją w nim pozycję
Jestem siebie świadomy
I to podstawa by myśleć że dam sobie radę
Ziomek czuję że ludzie są głupi
Społeczeństwo to głównie szara masa debili
W gównie się topiący durnie
Czuję dla nich pogardę
Czuję swoją satysfakcję
Że niewielu cieszyć się ode mnie
Umie z tego bardziej
Bo w sumie to lubię życie
- krótkie chwile spełnienia
Dają mi możliwość iść gdzieś
I znaczenia nie ma że potem znowu żyć w tej
Gnojówie trzeba wśród ludzi
Ruch powietrza kiedy dalej sunę
Orzeźwia mój umysł
Czuję się od ludzi lepszy i
Nic na to nie poradzę nieważne kim jesteśmy
Jeżeli nie czujesz tak się
To prawdopodobnie znak że masz rację
Że czujesz się źle widzę w sobie zwycięzcę
Wmawiaj sobie że to jest grzech
Czuję się od ludzi lepszy i
Nic na to nie poradzę nieważne kim jesteśmy
Jeżeli nie czujesz tak się
To prawdopodobnie znak że masz rację
Że czujesz się źle
Widzę w sobie zwycięzcę, wmawiaj
Sobie co chcesz, tej
Ta, jestem egocentrykiem z natury
Mój świat kręci sie wokół mnie
Ja wyznaczam mu kontury
Wuchta ludzi nie rozumie - mi
Na świat szkoda patrzeć
A więc nie skuma tu nic z
Tego co jest dla mnie ważne
Mam wyjebane na te jednostki ode mnie inne
Jeżeli to z twej odmienności
Wynika to że giniesz
No to lipę masz i tyle jedynie ci powiem a ja
Ciągle idę tymi krokami które
Miałem w planach i nie widzę powodów by czuć
Się od kogoś gorszym
Ja nie liczę że będzie dobrze -
Wiem to na sto procent
Tak wychodzi na moje bo
Wiem co warto zakładać
I korzystam na tym ja sam
A nie obcych ludzi zgraja
Mam bliskich, co za daną sprawę dadzą co mają
I tak jak ja nikt z nich
Nic nie chce poza wygraną
Pyszni jesteśmy - nazywają to tak ludzie
Co nie kumają że na tron wchodzi
Ten co po niego pójdzie
Czuję się od ludzi lepszy i
Nic na to nie poradzę nieważne kim jesteśmy
Jeżeli nie czujesz tak się
To prawdopodobnie znak że masz rację
Że czujesz się źle widzę w sobie zwycięzcę
Wmawiaj sobie że to jest grzech
Chciałbyś być mną, wiem o tym
Chciałbyś być w centrum uwagi
Chciałbyś przeżyć to co ja, chlać ze mną
Ćpać ze mną dragi
Chciałbyś mieć tą pewność siebie
I każdą kobietę pieprzyć
Ale ja to mam nie ty
Dlatego czuję się lepszy
Kocham przeżywać życie na sto
Bo w stu procentach czuję że coś osiągnę
Nie będę jak reszta stękać
Kocham siebie i to gdy ty
Mnie widzisz - przyspieszasz krok
Kiedy patrzysz na mnie i
Ze strachu odwracasz wzrok
Chcesz mi mówić czym jest pewność
Siebie i czym jest pycha
To tak jakbyś opisywał kurwa
Z definicji Rycha nie należę do szarej masy
Bo gardzę normalnością
Wolę coś zmienić niż jarać sie
Tym co jest codziennością
Pycha to grzech, mam to gdzieś
Bo jestem ateistą
Wolę wierzyć w siebie niż do
Końca życia zostać pizdą
A ty myśl co chcesz i rób
Co chcesz - to twoja wiksa
Ja mam swój świat a ty w
Końcu wyjdź ze swego matriksa
Czuję się od ludzi lepszy i
Nic na to nie poradzę nieważne kim jesteśmy
Jeżeli nie czujesz tak się
To prawdopodobnie znak że masz rację
Że czujesz się źle widzę w sobie zwycięzcę
Wmawiaj sobie że to jest grzech