Shellerini - Jamyoni tekst piosenki (lyrics)

[Shellerini - Jamyoni tekst piosenki lyrics]

Oni jak pierdolili tak pierdolą
I to bez kamagry nigdy nie grałem po to
By w ich oczach stać się fajny
Między nami nic nie było napisałby Asnyk
Żyj i daj żyć, albo szlifuj zadry na błysk
W literach jak ta Magda Masny siedzą
Pod każdym słowem podpisuję się
Nazwiskiem i imieniem
Szybuję jak te kajty, hejty Halt Die Fresse
Nieprzemakalny MC jakby otulał mnie brezent
Na niebie płonie Luna, a burza budzi Kajdżu
Pewnie paru ludzo kula, a kule wypluwa Magnum
Skilli mam mandżur, cel - Kilimandżaro
I nie rozkminiam innych
Władam valyriańską stalą
Dziewięćdziesiątych naleciało
Gdy tylko spada moje guano
Na dół salutuję fanom
Nie kręci taniec z chałą
Strzepuję kurz z ramion
W końcu powiększam katalog ziom



My, inny niż Ci, za których masz nas
Miliony tras, las, blizny po upadkach
My to nie oni, oni to nie wszyscy, basta
Niesiemy blask i nie ma szans
By on zgasł w nas

Kroki kreśli mi Janet Lim i nieważne
Czy wierzą mi
Stoję po kolana w morzu możliwości
Oni nie dostrzegają nic, syf
Za dużo dioptrii
Nic mnie nie łączy z nimi, chyba
Że kolor krwii
Wrócił pierworodny, marnotrawny
Martwą ciszę szarpie stado moich harpii
Jak być to i mieć ziom
Jak pić to na szklanki
My to nie oni, oni skitrani za IP
To projekt własny, a sny ziścił nam styl
Nie po te lajki zdzieramy nike'i
W drodze na szczyt
Kitramy hajs i kilogramy frajdy
To nie my toniemy, tonie ich transatlantyk
Wyciągam łapska jak po swoje
W kółko Nascar, grand prix, meta, pęka Moet
Dla satysfakcji mijam kolejny OS
Nie robię niczego wbrew sobie

My, inny niż Ci, za których masz nas
Miliony tras, las, blizny po upadkach
My to nie oni, oni to nie wszyscy, basta
Niesiemy blask i nie ma szans
By on zgasł w nas

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować