Sidney Polak - Deszcz tekst piosenki (lyrics)

[Sidney Polak - Deszcz tekst piosenki lyrics]

Fajne mieszkanie na Tarchominie
Wszystko nieważne i tak to minie
Normalna praca a nawet lepsza
Ekshibicjonizm w prostych tekstach
Lokalna sława banał z podwórka
Jakże ciekawa patrząc zza biurka
Torba podróżna i uśmiech w oczach patrz
Naprawdę wszystko okej
Naprawdę wszystko okej
I mocna noc i mocny dzień
Ciekawy czas i dobry tlen
Naprawdę wszystko okej
Naprawdę wszystko okej
I coraz więcej spełnionych spraw
A jednak coś w środku miażdży mnie
DESZCZ gubi ten kraj

Gazety błyszczą cyfrowym życiem
Dobre perfumy i jest zabawniej jest
McDonald z krzyżem ściga sie
Rozstepy na bok palce do czoła
Martyrologii dobra jest szkoła
Już zdechł ten czas i nowa rzecz
Całe szczęście określa mnie
Moge wiele moge naprawde wiele
Ty też możesz wiele
To nie jest okrzyk zza moich luk
To nie jest rozdział z książki Biznes Cud
Moge dużo moge naprawde dużo
Jak piorun przed burzą

Prawie dobrze jest, ale jednak nie

DESZCZ gubi ten kraj

DESZCZ gubi ten kraj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować