Soulpete, Wyga - Po Co Ci To, Pete tekst piosenki (lyrics)
[Soulpete, Wyga - Po Co Ci To, Pete tekst piosenki lyrics]
Ten bit grubo posiany
Aż żal będzie go rozpierdolić w pył
Brak mi sił
Wiarę odbiera mi ten pierdolony kierat
W którym, jak mniemam, przyjdzie mi zgnić
Chuj z tym, zrobię co do mnie należy
Pizgam od '98 wciąż nie zdjęli mnie z anteny
Raperzy, niegdyś niezależni
Zmontowali przemysł
W którym trendy zależą od pieniędzy młodzieży
Wiedz kto Cię karmi, padnij na kolana, błagaj
O atencję nim ubiegnie Cię następny baran
Każdy chce swój kawałek tortu zapropsowania
Bez tortur, by połknął po kolei własne jaja
Pokolenie Instagrama trzyma tę grę za ryj
Póki płaci w reklamach
Nadal będzie z tego zysk
Yo Pete chyba wybaczysz mi
Że nie będę śpiewał
Gardło mam zdarte od wkurwienia, ema
Po co Ci to, Wyga, po co Ci to, Pete
Czemu nadal nawijasz, na co komu ten bit
Żadna praca nie hańbi ojciec powiedział mi
Więc czemu się tu czuję
Jakbym dalej gonił weed
Yo, Pete, sory za ten wisielczy humor mordo
Ale Łódź to nie pierdolony kurort, ponton
Nie chcę się ślizgać, mówiąc wprost to
Co ktoś chętnie ukryłby pod gumą, kondom
Ja, zjadłem na tym kurwa zęby, wątrobę
Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie
Kto Cię spłacił
Pogoda jest tylko dla bogaczy
Nigdy nie miałem tu złudzeń
Tak mnie nauczył Grammatik
Liczę straty, nie miałem okazji się zeszmacić
Stąd sumienie mam czyste
Choćbym nosił brudne łachy
Leję wachy w furę, nakurwiam grając rapy
Jakby świat na kilka chwil skurczył
Się do zmiany świateł
But, jakbym chciał ją udusić pod nogą
Bo nie kumam już muzyki
Która zabrała mi młodość
Yo, Pete, wybaczysz mi, że na tym zakończę
Bowiem
Jak Ci mówię o tym, znów chce mi się pić
A nie mogę