Sulin - Jeden W Maratonie tekst piosenki (lyrics)
[Sulin - Jeden W Maratonie tekst piosenki lyrics]
Gonie co dzień, gonie w słowie
Trwonię czas, bo jestem kolorowy
Wyczułeś ironie?
Biegnę, nie polegnę, konsekwentnie
Mi na względzie coraz prędzej
Podnieś ręce jeśli jesteś ze mną tu!
Czujesz luz, w jedną stronę idę
Choć trasa jest długa
Jak marnuje czas to tylko na kaca i szluga
Bo stoję, szybciej niż mrugasz
Nie widzisz, biega o to, że jestem mały
(nie?) ty po prostu nie masz wiary
Mam myśli w bani szybsze
Niż Twój zaskok na moje żarty
Jak mocny na ludzi
Na rymy zawsze jestem otwarty
To nie droga do nieba, szatan jest w drodze
Scena to mój parkiet
Na którym zostawiam ogień jak wchodzę
Co jest ziomek? Nie możesz już
To biegnij za mną
Skok przez płotki wejdzie w grę
Jak Cię psy będą gonić
Na razie podążam bez końca
Rozwiązań nie chcę to moja droga cierniowa
Na której się nie męczę
Jeden w maratonie do celu gonie (A Ty?)
Nie oczekuj peletonu, gdy masz T-shirt lidera
Tempo takie, ze tętno ma dwójkę
Zanim dwa zera
Taka era, że jak stajesz w miejscu
To masz ogon tamtych, co jakiś
Czas byli za Tobą, teraz anty
Nikt nie staję, gdy każdy chce być na czele
Są trzy miejsca, jedno legal
Dwa następne podziemie
I Sam wybierasz, na którym się widzisz
Pewnie na pierwszym
Ale to tylko kurwa z Twojej perspektywy
Nikt Ci nie da bidonu
Prędzej hacka na starcie
I wtedy nawet ostatni ma
Szanse dowalić Ci bardziej
Chcesz siano i sponsoring ee tam
Musisz pierwszy przeciąć czerwony pasek
Klamką z napisem 'meta'
Trenuj, wkładaj czas w to co kochasz mocno
Biegnij, gdybyś musiał kurwa nawet
Biegać pod prąd to dla wszystkich
Którym przy tym zabrakło tlenu
Jeden w maratonie to moja przenośnia
W biegu do celu