Sulin - Rysopis tekst piosenki (lyrics)
[Sulin - Rysopis tekst piosenki lyrics]
Myśleli ze ta morda będzie
Żyła wciąż w ukryciu
Niektórzy mówią na mnie Kozak
Co tam Krzysiu?
W świecie lekkich dissów, setek długopisów
Setek w szyje wszytych plus sto do życiorysu
Znasz mnie pewnie z klipów i z rysopisu
Wbijam ma szczyt i nie musze czytać rysopisu
Każdy chce mnie zjeść, mówią słodziak
Tiramisu masz tyrana w domu co cię tyra
Hee tyra misiu?
W Sobota ledwo wstajesz z wyra
Takie zwyrol kiciuś
Mówią wyrok mówię ja rok
Wyrok? kurwa nigdy w życiu
Hajs to temat rzeka
Jedyny brat co roku mnie odwiedza #BradPit
W mediach papka, ja zgrywam bit na lapka
Pytają z kim ten beef, man, z Kim Kardashian
To magiczne słowa, tylko nie łap schizy
Styl trzeba ukierunkować
No to lecimy bez wizy
Rap, kasa - słowa co tną jak tasak
Przeciwników wypierdalam w kosmos, jak NASA
Twoja bitches, he he lubi spontan
Jara ją nasza klasa, może utworzymy portal?
Lecę sobie fajnie, skaczesz do mnie, #jumper
Mieli płynąć kraulem
Karle ty się topisz w wannie
To ostatni wdech twój, jak w grudniu karpie
To że stałem w rogu nie oznacza
Że tam ciągle campie
Ja na najbie, to jak ja na łajbie
Od lewie do prawej
Od prawej do lewej wiatr na mnie
Siema jestem Sulin, sam się ciągnij, #kulig
Co tam kurwa siostra słychać, #AgaSzulim
Idę po cienkiej linii
Zmilknij się jak Houdini
Jestem znakiem nieskończoności
Bo nikt mnie nie rozkminił
W publikę ze mną pójdą w obieg głupie słowa
Twoja niunia zostanie potem raperką, #Wdowa
Żyła wciąż w ukryciu
Niektórzy mówią na mnie Kozak
Co tam Krzysiu?
W świecie lekkich dissów, setek długopisów
Setek w szyje wszytych plus sto do życiorysu
Znasz mnie pewnie z klipów i z rysopisu
Wbijam ma szczyt i nie musze czytać rysopisu
Każdy chce mnie zjeść, mówią słodziak
Tiramisu masz tyrana w domu co cię tyra
Hee tyra misiu?
W Sobota ledwo wstajesz z wyra
Takie zwyrol kiciuś
Mówią wyrok mówię ja rok
Wyrok? kurwa nigdy w życiu
Hajs to temat rzeka
Jedyny brat co roku mnie odwiedza #BradPit
W mediach papka, ja zgrywam bit na lapka
Pytają z kim ten beef, man, z Kim Kardashian
To magiczne słowa, tylko nie łap schizy
Styl trzeba ukierunkować
No to lecimy bez wizy
Rap, kasa - słowa co tną jak tasak
Przeciwników wypierdalam w kosmos, jak NASA
Twoja bitches, he he lubi spontan
Jara ją nasza klasa, może utworzymy portal?
Lecę sobie fajnie, skaczesz do mnie, #jumper
Mieli płynąć kraulem
Karle ty się topisz w wannie
To ostatni wdech twój, jak w grudniu karpie
To że stałem w rogu nie oznacza
Że tam ciągle campie
Ja na najbie, to jak ja na łajbie
Od lewie do prawej
Od prawej do lewej wiatr na mnie
Siema jestem Sulin, sam się ciągnij, #kulig
Co tam kurwa siostra słychać, #AgaSzulim
Idę po cienkiej linii
Zmilknij się jak Houdini
Jestem znakiem nieskończoności
Bo nikt mnie nie rozkminił
W publikę ze mną pójdą w obieg głupie słowa
Twoja niunia zostanie potem raperką, #Wdowa