SumaStyli - Wyzwolenie tekst piosenki (lyrics)

[SumaStyli - Wyzwolenie tekst piosenki lyrics]

Nigdy nie szukaj proroków
Tam gdzie ich nie ma
Nigdy nie sądź, że ta chwila nie ma znaczenia
Nigdy nie myśl
 że nie masz wpływu na zdarzenia
Szukaj,  sądź, myśl i dąż do wyzwolenia
Nigdy nie ufaj temu, czego nie doceniasz
Nigdy nie kochaj tego, co w tobie umiera
Nigdy nie żałuj niczego, co nie ma cienia
Ufaj, kochaj, żałuj i dąż do wyzwolenia

Nigdy mi nie rzucaj słów na wiatr
Raczej wiatr na słowa
A wiesz, nieodpowiedzialnie było
By dywagować teraz o szkodach
Które to może spowodować w głowach
Gdy paradoksalnie wymowa walnie
Totalnie, to tajne zgromadzenie za majkiem
W gromach z gromad grona
Ma obrona stoi twardzie
Nieoparta na koronach, tronach


Perłach, berłach, hajsie
To herb nasz i haj wiesz, energia i progres
Ważne jest to co znasz
Nie to czego dotkniesz
Na przeciw armii stoi jeden żołnierz
Płynąc z katharsis, jak statki za lądem
To odwet tej karmy, co karmi zmysły mar
Wiem, to wyzwolenie prawdy
Na areałach oszczerstw
Daj mi co potrzebuje, nie kurwa to co chcę
W matni tej konsumuję, co tylko jest dobre
To odwieczny obłęd i wyzwolenie jaźni
I żadni protoplaści nie będą nigdy nad tym
Nigdy nie szukaj proroków
Tam gdzie ich nie ma
Nigdy nie sądź, że ta chwila nie ma znaczenia
Nigdy nie myśl
Że nie masz wpływu na zdarzenia
Szukaj, sądź, myśl i dąż do wyzwolenia
Nigdy nie ufaj temu, czego nie doceniasz
Nigdy nie kochaj tego, co w tobie umiera
Nigdy nie żałuj niczego, co nie ma cienia
Ufaj, kochaj, żałuj i dąż do wyzwolenia

To jak dwuręczny miecz, wiesz
Wbity w płat czołowy
To odwieczny zew, tej nienawiści, młody skład
Wybuchowy jak zapalnik i plastik
To odruch bezwarunkowy, jak miłość do matki
To nagli i scala, jak diabli rozpierdala
Królowie upadli, zostali rycerze Graala
Cała nieskalana skala, oszalał Babilon
Cała niezatapialna wiara i wiesz
Już go nie winią
Celuj w nią, jak jesteś bez winy
Niewielu krwią znaczy swe mogiły
Odeszły siły, siny obrzęk szyi
Odciski liny, przyjaciółki śmierci
Wszystko jest wyzwoleniem, co rozrywa więzy
Chcesz, to wierz mi, nie chcesz - nieistotne
Skończysz we krwi, poparzony ogniem
Bo ważne jest to, co znasz
Nie to czego dotkniesz

Nigdy nie szukaj proroków
Tam gdzie ich nie ma
Nigdy nie sądź, że ta chwila nie ma znaczenia
Nigdy nie myśl
Że nie masz wpływu na zdarzenia
Szukaj, sądź, myśl i dąż do wyzwolenia
Nigdy nie ufaj temu, czego nie doceniasz
Nigdy nie kochaj tego, co w tobie umiera
Nigdy nie żałuj niczego, co nie ma cienia
Ufaj, kochaj, żałuj i dąż do wyzwolenia

Zawsze chwytaj dzień, który jest spełnieniem
Zawsze czuj swą symbiozę z otoczeniem
Zawsze śnij o tym, co jest twym marzeniem
Chwytaj, czuj, śnij i znajdź swe wyzwolenie
Zawsze żyj tam, gdzie jest twoje schronienie
Zawsze myśl o tym, co jest twoim natchnieniem
Zawsze rób wszystko w zgodzie
Ze swym sumieniem
Bo ważne jest to, co znasz
Nie to czego dotkniesz

Energia i progres, oszalał Babilon i lot
Daj mi, co potrzebuję, nie kurwa to co chcę
A to odruch bezwarunkowy
Oszalał jeden żołnierz
Poparzony ogniem, energia i progres
Wszystko jest wyzwoleniem, co rozrywa więzy
To odwieczny obłęd, wyzwolenie jaźni
Wy to odwieczny zew tej nienawiści
Młodych skład bo ważne jest to, co znasz
Nie to czego dotkniesz
Nigdy nie szukaj proroków
Tam gdzie ich nie ma
Nigdy nie sądź, że ta chwila nie ma znaczenia
Nigdy nie myśl
Że nie masz wpływu na zdarzenia
Szukaj, sądź, myśl i dąż do wyzwolenia
Nigdy nie ufaj temu, czego nie doceniasz
Nigdy nie kochaj tego, co w tobie umiera
Nigdy nie żałuj niczego, co nie ma cienia
Ufaj, kochaj, żałuj i dąż do wyzwolenia

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować