Szamz, TSKSOMD - Pytasz jak tekst piosenki (lyrics)
[Szamz, TSKSOMD - Pytasz jak tekst piosenki lyrics]
Jestem świeży jak woda
Ty z ziomalem nie kminisz
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład
Jestem kurwa świeżym gimbem
Dużo lepszym gimbem
Niż twoje mordy wszystkie
Lepiej odbij gimbie palę weed dobry gimbie
One chcą do mordy gimbie
Znów mam nisko oczy gimbie
Ale nie patrzę na chodnik gimbie
Ale patrzę na wprost ziomal
W moim mieście wciąż wojna
Jestem spokojnym ziomem
Mój blant znowu płonie
Pytasz jak to robię, jestem sobą ziomie
Nie spinam się o gówno, mam wypierdolone
Pytasz jak, spierdalaj, nie powiem tobie
Twoja suka się we mnie kąpie jak w wodzie
Jak już się spocę, ją zostawię na potem
Wpadłem jej w oko, to zostanie cyklopem
Ona chce zrobić to, bo my to dobre typy
Jestem świeży jak woda
Ty z ziomalem nie kminisz
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład
Pytasz jak robię rap, nie powiem
Co ty liczysz na fart, nie mogę
Patrzeć jak sobą grasz, nie mogę
Nie chcesz piony, słabo znasz mnie ziomek
Pionę mogę najwyżej spalić
Nie wiem, to za miłe dla nich dla nich
Ale jak typ stawia, nie odmawiam
Jak ziomal zaprasza, nie odmawiam
Nie wyglądam jak dzieciak i
Nie sprzątam po śmieciach
Życie to podła ściera
A ja gram se ziomal w melanż
Walę wódę nonstop, piszę rymy nonstop
Coś te typy chcą wciąż, idę sobie pod prąd
I się nie śpieszę
Ale cieszę i mam bekę nonstop
Ty coś pierdolisz, ty coś pierdolisz
Odpowiedz swą mordą zacznij płacić mordo
Nie wyglądasz dobrze jak znowu
Lecisz pełną torbą
Ona chce zrobić to, bo my to dobre typy
Jestem świeży jak woda
Ty z ziomalem nie kminisz
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład
Pytasz jak robię tak, ja i mój skład