Szamz - Nienawidzę tekst piosenki (lyrics)

[Szamz - Nienawidzę tekst piosenki lyrics]

Nienawidzę swoich przyjaciół lecz rodziny
Się nie wybiera
Nienawidzę wrogów chciałbym patrzeć
Jak umierasz
Nienawidzę tych kurew które tak kumają melanż
Nienawidzę być gównem a czasem
Się w nie zmieniam

Pale sobie by się ogłupić
No bo nie jestem głupi
Robie muzykę jak muzyk
Nie wiem jak dalej to puścić
Nie wiem jak puścić to w świat
Nie wiem jak puścić to w świat
Nie wiem jak puścić to w świat
Nie wiem jak ym ym

Się zastanów - Szamz chcę ze stanów hajs
Robić z trapu hajs w internecie hajs
I nie banuj nas chcę po świecie grać
Tak jak każdy z nas chce by słuchał nas
W internecie każdy fan
Ale jebać ten koncert życzeń
Teraz dalej nienawidzę
Nienawidze nienawidze nienawidze nie
Nienawidze nienawidze nienawidze nie
Nienawidze nienawidze nienawidze nie
Nienawidze nienawidze nienawidze

Nienawidzę swoich przyjaciół lecz rodziny
Się nie wybiera
Nienawidzę wrogów chciałbym patrzeć
Jak umierasz
Nienawidzę tych kurew które tak kumają melanż
Nienawidzę być gównem a czasem
Się w nie zmieniam

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować