Szesnasty, Morte, Hase - Tony Montana tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Szesnasty
Zobacz wszystkie teksty piosenek Morte
Zobacz wszystkie teksty piosenek Hase
[Szesnasty, Morte, Hase - Tony Montana tekst piosenki lyrics]
Miałem dziesięć lat typ napierdalał sąsiadkę
Ja napierdalałem pompki żeby
Kiedyś napierdolić go chociaż wiedziałem
Że wstyd w oczy będzie patrzeć
Miałem dosyć bo po czwartek od
Soboty tam pękało szkło
Jedenaście miałem jedną parę spodni
Dobra kłamię drugą na spółę z bratem miałem
Za hajs z rapu widziałem kawałek Polski
Oni zaciesz bo za hajsy matek
Mają swoje szmaty dalej
I to jest pora na krypto-reklamę
QueQuality dzięki za wysłane ciuchy
Wiem, że kopie jak wódka
Popijana browarem więc, obiecuję się zwróci
Który raz tańczymy ostatni taniec
Mówią 'los w naszych rękach'
- tylko ręce amputowane
Więc co najwyżej możesz patrzeć sobie na nie
Tak jak przez szybę monitora
Na te piękne panie (bez hajsu)
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, się bawisz, się bawisz
Się bawisz i zdychasz sam
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, i powiedz
Kto sprawił, że wierzysz, że nasz jest świat
Tu chłopaki czują się jak mafii szef
Choć co drugi nie potrafi trafić do
Chaty po szkle na trzech
Ja liczę że jak złapie pech to pewnie nie nas
Ambicje delikatnie mówiąc rozkurwiają trzewia
Krok rozważny
Jak bym miał bańką euro na ruletkę wjechać
Czy deptać tych co już na dechach
A ja wciąż czekam na moment, aż hossa wjedzie
I przez to siedzę po nocach
Lecz bez nosa w kredzie
Kurwa kozak - można tak podsumować
Mnie i szampan lać
Zajebać prozak i się z chujem szarpać
Taki track
Chcę się ogarniać ale motywacji brak
W szafie garniak
A spodnie nie wyprasowane w kant
Ty z teczuszką jak do korpo śmigasz
To się trochę gibasz
Jakbyś pierdolnął tak ze trzy piwa
A jak Cię zwolnią będzie horror
Nagle zaczniesz spadać
Martwy, do basenu mordą jak
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, się bawisz, się bawisz
Się bawisz i zdychasz sam
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, i powiedz
Kto sprawił, że wierzysz, że nasz jest świat
Ja napierdalałem pompki żeby
Kiedyś napierdolić go chociaż wiedziałem
Że wstyd w oczy będzie patrzeć
Miałem dosyć bo po czwartek od
Soboty tam pękało szkło
Jedenaście miałem jedną parę spodni
Dobra kłamię drugą na spółę z bratem miałem
Za hajs z rapu widziałem kawałek Polski
Oni zaciesz bo za hajsy matek
Mają swoje szmaty dalej
I to jest pora na krypto-reklamę
QueQuality dzięki za wysłane ciuchy
Wiem, że kopie jak wódka
Popijana browarem więc, obiecuję się zwróci
Który raz tańczymy ostatni taniec
Mówią 'los w naszych rękach'
- tylko ręce amputowane
Więc co najwyżej możesz patrzeć sobie na nie
Tak jak przez szybę monitora
Na te piękne panie (bez hajsu)
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, się bawisz, się bawisz
Się bawisz i zdychasz sam
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, i powiedz
Kto sprawił, że wierzysz, że nasz jest świat
Tu chłopaki czują się jak mafii szef
Choć co drugi nie potrafi trafić do
Chaty po szkle na trzech
Ja liczę że jak złapie pech to pewnie nie nas
Ambicje delikatnie mówiąc rozkurwiają trzewia
Krok rozważny
Jak bym miał bańką euro na ruletkę wjechać
Czy deptać tych co już na dechach
A ja wciąż czekam na moment, aż hossa wjedzie
I przez to siedzę po nocach
Lecz bez nosa w kredzie
Kurwa kozak - można tak podsumować
Mnie i szampan lać
Zajebać prozak i się z chujem szarpać
Taki track
Chcę się ogarniać ale motywacji brak
W szafie garniak
A spodnie nie wyprasowane w kant
Ty z teczuszką jak do korpo śmigasz
To się trochę gibasz
Jakbyś pierdolnął tak ze trzy piwa
A jak Cię zwolnią będzie horror
Nagle zaczniesz spadać
Martwy, do basenu mordą jak
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, się bawisz, się bawisz
Się bawisz i zdychasz sam
Jak Tony Montana, jak Tony Montana
Jak Tony Montana, i powiedz
Kto sprawił, że wierzysz, że nasz jest świat