Szpiegowsky - Ciągle tekst piosenki (lyrics)
[Szpiegowsky - Ciągle tekst piosenki lyrics]
Ciągle myślę o mej mamie
To czy ona wie, to co ja w środku przechodzę
To czy ona wie, to co dla mnie jest tym domem
Ciągle boję się, że już w ogóle nie zapłonę
Ciągle chcę się poddać
Ciągle myślę o mej mamie
To czy ona wie, to co ja w środku przechodzę
To czy ona wie, to co dla mnie jest tym domem
Ciągle boję się, że już w ogóle nie zapłonę
Ciągle boje się życia, ciągle boję się śmerci
Boję się też odrzucenia
Wyrzucenia gdzieś na śmieci
Na życiowej scenie sam, niczym john travolta
Tańczę do swych pieśni
Moja bania ciągle chora
Zaganiany do nauki, poniżany w szkołach
Poniżany w domu, niе wiem czy podołam
Kocham jednak mamę za to co zrobiła
Że mniе na pastwę losu nie zostawiła
Miało wyjść to dead inside
Jednak pomysł odrzuciłem
Stwierdziłem, że żyć się da -
Jak bardzo się myliłem
Pomylony ciągle ziom, czy to trudno skumać?
Może poza trójcą świętą - dla
Nich każda rzecz rozumna
Chciałbym żyć normalnie
Może wreszcie ktoś to skuma
Robię to co lubię
Jednak ciągle mam ziom doła
Mam tu doła, faza moja
We własnej bramce gola
Znowu smutny vibe, a ja w swych ramionach
Ciągle chcę się poddać
Ciągle myślę o mej mamie
To czy ona wie, to co ja w środku przechodzę
To czy ona wie, to co dla mnie jest tym domem
Ciągle boję się, że już w ogóle nie zapłonę