Tau - Bóg Rapu tekst piosenki (lyrics)
[Tau - Bóg Rapu tekst piosenki lyrics]
Nie wiem jak to jest, że wiem
Mamy wielki dar, dał go nam Nasz Pan
Życie to jest rap, o tak
Ja przepisuje teksty
Które dyktuje mi Duch Święty
Będziemy zbawieni, jeśli posłuchamy treści
Nie po to jestem tym raperem, żeby kopiować
Ewangelię, ale rapuję dziś do Ciebie
Żebyś otworzył Pismo Święte
To w Nim jest prawda, kim
Jest raper bez czytania, prawda?
Musimy czytać, aby poznać Pana
Zasób słów masz ubogi, gdy
Nie dotykasz książki, pomyśl
Nikogo w rapie nie zaskoczysz
Kroki, trzeba je stawiać
Żeby iść przed siebie
Modlitwa jest wyspą na której
Możesz się rozejrzeć
Kiedy tak płyniesz swoim życiem
Trzeba odpocząć na
Tej wyspie i na spokojnie to przemyśleć
Żeby wypłynąć na głębinę
Kim jest raper, gdy nie umie pływać w bitach
Tym czym ryba, która zaplątała się w sidłach
Czyli czytaj pisma, módl się módl, powtarzaj
Ćwicz flow i pisz teksty, to podstawa
Życie mam jak tekst, ja ustalam treść
Nie wiem jak to jest, że wiem
Mamy wielki dar, dał go nam Nasz Pan
Życie to jest rap, o tak
Po drugie przyjmuj ciało, które daje Jezus
Bez tego dajesz ciała, jesteś słaby
Jeszcze nie wiesz czemu?
Nigdy nie wydasz swojej płyty
Kiedy nie będziesz siedział przy tym
Nigdy nie będziesz chodził głodny
Kiedy zostaniesz nakarmiony
Jeśli wierzysz w Boga
A nie chodzisz do kościoła
To jak kocham rap, ale nie kocham rapować
Chłopak
Musisz praktykować, żeby zostać królem rapu
Musisz pokutować, aby poznać Boga, rapuj
Chodzi o post, ale nie ten na facebooku
Choć ma Boga w nazwie on nie
Umrze za Ciebie Ty zuchu
Mark Zuckerberg Cię nie wskrzesi
Masz tu lekcje, bierz i przepisz
Każdy z Nas jest nieśmiertelny
Ale nie każdy jest bezpieczny
Jedni będą zbawieni, a drudzy potępieni
Jeśli chcesz być wśród pierwszych
To musisz się odmienić
Bo być raperem to nie jest takie łatwe
Ale jak posłuchasz Boga rapu to
Będziesz miał zabawę zawsze
Życie mam jak tekst, ja ustalam treść
Nie wiem jak to jest, że wiem
Mamy wielki dar, dał go nam Nasz Pan
Życie to jest rap, o tak
Patrz, przesłuchałeś przecież parę
Pierwszych płyt, pomijam
Pomyślałeś pewnie "Piotrek przemija", pomyłka
Po pierwsze
Pamiętam prestiż pisania poezji pięknych
Pism Przeczytanych podczas poszukiwań prawdy
Pustelnik
Pewna przemiana przepełniła pamięć pozytywem
Pan pokazał prawdę przewracając
Perspektywę pismem
Przejechałem paręnaście pięter, potem
Pokonałem paru panów piekieł
Pokochałem planetę, przemyśl
Przedtem pomyliłem priorytety, próżny
Potężny Pantokrator podarował
Pragnienie pokuty pozbawił pustki, próżni
Postawił przed pokusy pacierz
Proch, pył podpisz papier, pakt
Po prostu przybij pieczątkę pod pismem
Pan przyjmuje profesorów, prostaczków
Pomyślcie prosta podpowiedź, przebacz, pość
Pomódl pokornie
Potem powiedz, Panie przyjdź, proś pobożnie
A będziesz godzien, mieć pokój w sobie
I ogień ziomek
Jest tylko jeden Bóg rapu, ja nim nie jestem
Nikt z Nas nie jest co nie oznacza
Że nie można być w czymś najlepszym
I to udowadniać, ale tylko po
To by powiększać chwałę Pana, sprawdzaj
Jest tylko jeden taki Bóg
Który włada wszystkim tu
To On stworzył mnie bym
Mógł pokazywać życia cud
Jest tylko jeden taki Bóg
Który włada wszystkim tu
To On stworzył mnie bym
Mógł pokazywać życia cud