Tau - Krzyż tekst piosenki (lyrics)

[Tau - Krzyż tekst piosenki lyrics]

Wstaje nowy dzień, choć to samo słońce
Mamy nowy cel, choć tą samą drogę
Śmiał się cały kraj, gdy szukałem drogi
Opluli mi twarz, umyłem im nogi
Ja muszę iść do nieba, muszę widzieć drogę
Słyszeć głosy serca, pojednać się z Bogiem
Muszę zgiąć kolana, żeby powstać z kolan
Ojcze, gdzie odwaga dla Twojego wojska?

Ja muszę nieść krzyż, krzyż, krzycz

Ja muszę dziś iść tam
Gdzie posłucha moja dusza
Sam bez Jezusa nie wyruszam, ufam mu
Mój Mistrz pokazuje mi jak żyć, by nie upaść
Dodaje mi sił, gdybym upadł
Sami nie możemy siebie podnieść, co wy?
Zawaleni winami jak nocny, chorzy
Zainfekowani demonami, które omamiły nas
Wysyłkami z wystawy magii, kłamstwa i zdrady
Narkomani, pornografii, nienawiścią


Bogactwami stop! (Stop)
Sami popełniamy duży błąd - grzech
Sami wypełniamy Boży Sąd - wiedz, że
Sam tłumaczyłem niejednemu
Że to tylko Jezus może pomóc
W zbawieniu jego ducha
Jeden nie posłuchał, drugi nie zrozumiał
Trzeci nie umiał zostawić swój utarg i upadł
Czwarty był pyszny jak dragi i drinki
Bawi się z nimi
A diabli są z nimi szczęśliwi
Bóg nie pozwoli z siebie drwić, wiesz?
Zapomnieliście o śmierci na śmierć?
Satanizm Cię bawi? To wiedz
Ten kto używa symboliki diabła
Czeka rzeź wieprz!
Stado świn, które skończy w otchłani
Bawią się dziś, jutro będą martwi na wieki
Zostawiłem perły, dla dzieci
Które żałują za grzech i każde z nich klęczy
Pokuta, modlitwia i Biblia, a oni?
Pobudka, kipa i biba, kto wygra?
Żal mi ich, dlatego to nawijam
Pan dał mi bit i na nim upominam
Omijam wszystko co złe, chce żyć
Ja muszę nieść krzyż!

Ja muszę nieść krzyż, a Ty?

Ja muszę nieść krzyż, słuchaj
Nie mamy czasu by bawić się tutaj na ziemi
Kostucha
Idzie po trupach i nie ma zamiaru Cię słuchać
Kiedy do życia zapuka co Cię tak bawi? Nie
Bądź zabawny i niepoważny
Nie mam zabawy w pisaniu prawdy
Trochę powagi bo to poważny tekst
Jest czas na powagę i refleksję
Ja Cię nie zbawie bo chcę zbawić siebie
I nie wiem ile jeszcze
Będę zamieszkiwał ziemię
Ale póki tutaj jestem będę upominał Ciebie
Nie wiesz co się z Tobą dzieje, bo nie żyjesz
Nie wiesz i nie dowiesz
Się póki nie wyjdziesz
Z cienia, zaćmił Cię grzech, i uśmierca
Mami Cię szatan - kłamca i morderca
Zło - ile jeszcze będziesz jemu służył?
Zło - nie możesz wytrzymać małej próby
Zło - zabija codziennie wielu ludzi
Zło - nie widzisz wokoło tej pustki?
Głód i hazard, ból i sława, śmierć i wojna
Dzieci w koszach, gniew i postrach
Gender w szkołach syf w kościołach
Wszystko woła to o pomstę do nieba
Apokalipsa się wypełnia, ile trzeba
Żebyś opanował się i przestał niszczyć
To co zbudowali Twoi bliscy
Matka, ojciec, wracaj proszę
Zawsze jest czas byś nawrócił
Się na dobrą drogę
Pieprzę mój fejm, diamentowe krążki
Pieprzę ten hajs i co napiszą o tym
Nie chcę by świat w grzechu mnie pogrążył
Ja chcę wiecznie żyć, ja muszę nieść krzyż!

Ja muszę nieść krzyż, a Ty?
Ja muszę nieść krzyż

Ojczeeeeeeeee! ojczeeeeeeeee!
Ojczeeeeeeeee! słyszysz mnie?!
Ojczeeeeeeeee! słyszysz?!
Ojczeeeeeeeee! słyszysz?!
Ojczeeeeeeeee! ojczeeeeeeeee!
Ojczeeeeeeeee! ojczeeeeeeeee!
Słyszysz mnie?! ojczeeeeeeeee!
SŁYSZYSZ MNIE?!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować