Te-Tris - IDeał tekst piosenki (lyrics)
[Te-Tris - IDeał tekst piosenki lyrics]
Życie jest piękne po prostu
Nie mam żadnych zmartwień
Od stóp do głów skóra
Która nie boi się zmarszczek
Fryzura na czas, to ja wyznaczam trendy
Budząc przy tym zachwyt kobiet
A nawet ich mężczyzn
Moje partnerki - zawsze mam kilka w pobliżu
Takich, które bez ogródek staną
Obok w negliżu i żaden wyrzut nie wchodzi w
Grę niepotrzebny stek bzdur
Są ze mną bez zbędnych gestów
Czy tam zbędnych słów
Ciuch - każdy przechodzień chce
Mieć taki na sobie ale nie jestem w zasięgu
Tych od średniej krajowej
Co zrobię? lista znajomych to
Pozycje z wyższych sfer
Tacy, co nie sprawdzają cen
Czy głupiej różnicy zer
Okna takie że oglądam świt nad miastem
Jaki świt skoro budzony blaskiem
Znów nie zasnę?
Patrze przed siebie to, co za mną nieistotne
Historie, doświadczenia? Żadne z nich
Mnie nie dotknie
Ból, głód, chłód: to jest mi obce
Jak to czy w jakiś
Sposób wypełnię swój portfel
Modne butiki w centrum
Żadne brudne przedmieście
Nie moje strony jestem rezydentem tej lepszej
Nie spieszę się do nikąd
Nigdzie nigdy nie biegnę
Ubrany w nową kolekcje, ujawniam metkę
Życie jest piękne
Słońce odbija twarz w witrynie
I szkoda, kurwa, że jestem zwykłym manekinem
Młody, modny, przystojny, bogaty
Zbyt perfekcyjny, żeby widzieć ile traci
Ta witryna jak lustro niby idealny
Tylko w środku nieco pusto