Te-Tris - Sylwestrowe oświadczenie na fejsbuku tekst piosenki (lyrics)
[Te-Tris - Sylwestrowe oświadczenie na fejsbuku tekst piosenki lyrics]
Żałosne jak się wynurzasz jak z Loch Ness
Jak taki brud za paznokciem tu
Zgrywa króla na ośce
Pozdro dla gula, co rośnie
Pierdolę berło i króla
Zero współczucia macicy
Co takie ścierwo wypluła
Inni tu szepczą w kuluar
Ja w tango idę bez obaw ty, magazynier
Na styczeń czeka cię manko za prozak
Idziesz ze szklanką na pożar
Księżyc się zaśmiał z motyki pożegnaj fanów
Bo będą szlugi odpalać od zniczy
To jak wyprawa do dziczy
Witam cię w dżungli jak Axl
Choć świecą z góry latarnie na
Ten twój kurwi charakter
Wykłam zepsuty adapter
Klakierzy wielbią repety
Miny im rzedną przed Tetem
Co lekko wpierdol śle w eter
Chcę, to se mendo przelecę
Pierdolę twoje pryncypia
Z tym siódmym fochem, matole
Przejąłeś rolę Filipka
Tyle, że młody ma prawo czasem zaliczyć zonk
Ty żeś na Teta się nadął
- to jest prawdziwy błąd!
Jestem prawdziwy stąd, masz przejebane, Laik
Czas na przegrane Maze Runner
Jesteś runner-up bo daję wiatr
Przy którym trzeszczą palmy z Cali
Obaj wiemy
Będziesz miał przez to jazdy w bani
Jak Titanic wyruszyłeś z Albionu
W ostatni rejs ostatni dzień roku - twojego
Kroku ostatni dzień
I wiem, polski rap od lat jebie rzędem kibli
Ale, atencyjna kurwo z Wyspy
Nie jesteś inny! Fuck Off!