TiW Music, TPS - Uroki tego świata tekst piosenki (lyrics)
[TiW Music, TPS - Uroki tego świata tekst piosenki lyrics]
To nic nie wie jakby zawsze tak było
To nie wpadliby na ciebie
Wieżowce i mosty, moja okolica
Mimo tych kamer, żyją lata po ulicach
Życzeń długa lista
Pewnie sam chcesz się wyrwać
A nie po terminie rachunki płacić, lipa
Nikogo nie unikam, harmonogram planowany
Zawsze na oriencie tylko sięgnę do kiermany
Niejeden dług spłacony, niejeden coś tam gada
Niejeden mnie nie lubi, bo tutaj się zarabia
Zabity, no pewnie, lubię se zajarać
I nawet nie chcę słuchać
Że komuś to przeszkadza
Od podstaw pod górkę, by zgarnąć dużą sumkę
Tylko nieliczni mają numer, spokój u mnie
O szmalec chodzi głównie jak
Razem już nie lata
W sumie się nie dziwię, taki urok tego świata
Czasem ręka kata to jest ta twego brata
Nie życzę nikomu tak
Jak siedzieć w kazamatach
Uroki tego świata, nie w kolorze
Spłacaj w ratach
No i gdzie ta miłość, potrzebna równowaga
Czasem ręka kata to jest ta twego brata
Nie życzę nikomu tak
Jak siedzieć w kazamatach
Uroki tego świata, nie w kolorze
Spłacaj w ratach
No i gdzie ta miłość, potrzebna równowaga
Spokój potrzebny, nie ma czasu na głupoty
Albo coś tam walisz, albo szmal masz z roboty
Kłopoty, no co ty, wszystko przyszło gładko
Mało komu się fartnęło
Że dorobił się pod klatką
Lepiej co masz, spal to, serca bicie, patrol
Jak tylko o tym myślisz
Iść w tą stronę było warto
Koszty pokryte, później cieszyć się profitem
Wiadomo jak to działa
Tylko jaki patent wyjdzie
Raczej samemu pod nos nie podłożą
Każdy coś chce urwać, przecież nie byłby sobą
Na nowo się kręci szybciej całe koło
Nie znajdziesz już, gdzie kiedyś
Choć wciąż na sportowo
Zawiodłeś się tutaj już na kimś tak poważnie
Jak nie, to orientuj
Bo to boli tu najbardziej
Rzutuje na przyszłość
Co wchłonie się za młodu
Uroki tego świata i ich namacalny dowód
Czasem ręka kata to jest ta twego brata
Nie życzę nikomu tak
Jak siedzieć w kazamatach
Uroki tego świata, nie w kolorze
Spłacaj w ratach
No i gdzie ta miłość, potrzebna równowaga
Czasem ręka kata to jest ta twego brata
Nie życzę nikomu tak
Jak siedzieć w kazamatach
Uroki tego świata, nie w kolorze
Spłacaj w ratach
No i gdzie ta miłość, potrzebna równowaga