Trzeci Wymiar, Teka (POL) - Skamieniali tekst piosenki (lyrics)

[Trzeci Wymiar, Teka POL - Skamieniali tekst piosenki lyrics]

To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!
To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!

Ślepi i niemi bo zagubieni w beznadziei
Zamurowani w scenerii miejskich arterii
Niczym w celi
Przy czym zamiast przyczyn widzą tylko
Cień na ścianie a nie
To co jest na pierwszym planie
Panowie, panie skamieniali cali
Sami w sobie zakłamani, popatrz na nich
Eliminowani zanim w ogóle na nich wypadnie
Dokładnie



Jeżeli telewizyjny szyb dla ciebie człowieku
Jest jak vademecum
W ręku pilot i żyjesz tą chwilą
Bo te chwile życie ci umilą
To jesteś jedną z miliona osób
Które mówią, że to na życie sposób też
A wiesz jak jest - jesteś więźniem fotela
Zdominowała cię nie jedna telenowela
Twój pokój to cela, odosobniony archipelag
Ukryta kamera, ty w roli frajera, wiedz to!
Jesteś jak fikcja, bezsens to twoja misja
Czy kiedykolwiek widziałeś świat z bliska
Czy to błysk na ekranie, serce jak kamień
Mózg już dawno na dywanie
To wszystko w tym programie
Kończymy nadawanie

To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!
To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!

Skamieniali jak dinozaury, nie widzą prawdy
Zapatrzeni w czarną skrzynkę
Obserwują pod progami
Między telenowelami a kolejnymi faktami
Mają przed oczami broń
Silniejszą niż dynamit
Non stop zachwyt, śmiech, panika
Strach lub podziw
Obserwują co gdzie kiedy matka
Ziemia nam nie spłodzi
Chcą się godzić, za plecami wojny i terroryzm
Na Wiejskiej rozmyślają jak tu
Życie nam osłodzić
Ubezwłasnowolnić no i zakuć w dyby
I niech władza absolutna zapewnia
Nam dobry byt
Hajs i wtyki to dziś główne tryby polityki
Afery a'la Rywin do kieszeni bokiem wpływy
Politycy grają swoje oskarowe role
Przy nich Halle Berry obdarują
Tylko złotym globem to szklana pułapka
Oczy niebieskie od telewizorów
Szklana pułapka
Wypchane mózgi przekazem spod progu

To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!
To tylko oni żyjący w monotonii
Oni, to tylko oni i nic nie zostanie po nich
Oni, każdy kolejny to anonim
To tylko oni, brak celu oczy im przesłonił
To tylko oni!

To tylko on, czytelnik
Który nie spostrzegłby powyrywanych stron
Ślepy na postęp, to tylko on, oni
Ci, którzy są zdominowani negatywnymi myślami
Wierzą, że świat kręci się dla nich
Pozwolili by latami odpływały ambicje i plany
A cztery ściany stemperowały temperamenty
Biorąc fikcje za autentyk, kiedyś to wilki
Dziś po prostu sępy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować